wtorek, 21 lipca 2015

UPALNA LIPCOWA RASTA

W upalny lipcowy wieczór prezentuję Wam czapkę w gorących kolorach rasta. Jej właścicielką jest Daria, córka mojej koleżanki.


CZAPKA LIPCOWA 





Tutaj liczył się wyłącznie zestaw kolorów i to było kryterium wyboru włóczki. Aby się ładnie układała zrobiłam ją wzorem francuskim z podwójnej nitki. Żeby efekt kolorów był wyrazistszy, oddzielałam je czarnym. Zaczęłam na 97 o. ściągaczem 2:2, po nim zmieniłam druty na grubsze i dodałam 32 o.Robiłam w okrążeniach.
Całość zakończyłam od góry wzdłuż zamykając "metodą trzeciego druta", następnie złapałam pośrodku obydwa brzegi i umocowałam szpice na środku by uzyskać ciekawy efekt kwadratu i piramidki na czubku.

Wzór: Radosna twórczość własna
Włóczka: 8 dag włóczki Katia Promo Fin 100 % akryl (340m/100g) po jednym motku 50g czarnej, żółtej, zielonej i czerwonej
Druty: nr 3,5 i 4

poniedziałek, 13 lipca 2015

COCACHINKI W SŁONECZNYM KRAKOWIE

Ach co to było za spotkanie! Kolejny dowód na to jak bardzo wspólna pasja łączy ludzi. Gosia już dawno o tym pisała na swoim blogu Radosna Twórczość.
Zupełnie przypadkowo obydwie wystroiłyśmy się w swoje Cocachinki. Gosia zrobiła swoją cudną bluzeczkę z włoczki własnoręcznie ufarbowanej na delikatny,miętowy kolor.

Trudno nam było uwierzyć,że to  nasze pierwsze spotkanie, bo zdążyłyśmy się mono zaprzyjaźnić w wirtualnym świecie i podobnie jak spotkanie z Elą z Dzianinowego Studio  w zeszłym roku 
w Łagowie,  również wizyta Gosi w Krakowie jeszcze bardziej zbliżyła nas do siebie.


A w tych torbach mamy oczywiście robótki, które musiałyśmy sobie pokazać i wzajemnie podziwiać. Trochę brakło czasu na zdjęcia, bo Gosia była w Krakowie służbowo, na wycieczce z dziećmi. Jest bardzo obowiązkowa i całą uwagę poświęcała swoim wychowankom z którymi świetnie sobie radzi!
Jest wspaniałą Kobietą i bardzo zdolną Dziewiarką. Obie mamy nadzieję na kolejne spotkania nie tylko w realu!

Zdjęcia Cocachinek dedykujemy Asji, naszej ulubionej projektantce, którą pozdrawiamy z Jej rodzinnych stron!


Dziewiarki na krakowskim Rynku...


I na Floriańskiej...


I na Wawelu





środa, 1 lipca 2015

DŁUUUGA CZARNA INKA

To był bardzo dłuuugi projekt. Ta czarna suknia powstała według projektu Inky- autorstwa Marzeny Krzewińskiej. Robiłam ją dla mojej koleżanki Gosi. Zażyczyła sobie czarną i długą, więc taka jest. Nie wiem, czy to widać na zdjęciach, ale suknia ma ogonki po bokach, a nie przedłużany tył jak oryginalny wzór. Kolejna modyfikacja to zmniejszenie dekoltu. Całość jest też nieco dłuższa niż proponowała projektantka. Wzór rozpisany bardzo dobrze, chociaż musiałam mieć pod ręką kalkulator, bo były miejsca, gdzie trzeba było dodać równomiernie 12 oczek, a na drucie miałam ok 400, więc w zakręconej druciarskiej głowie takie rachunki nie wychodzą. No i projekt jest na prawdę duży i jakoś mi się wydawało,że całe wieki go dłubię. Zdjęć na ludziu nie będzie, bo Gosia na obczyźnie mieszka.





Na zdjęciach widać mijający czas i kwitnące drzewa. Robiłam tę suknię baaardzo długo. Kilometry czarnej wełenki.......



Pasuje do niej każda biżuteria a Safcia pilnuje roboty, zawsze na stanowisku.


Kontrola jakości












 Safirka zauważyła,że jakieś nitki wiszą i zawarczała niezadowolona, żeby to natychmiast poprawić.

Wszystkie naszyjniki pasują...


Nareszcie gotowa!
Teraz pranie i blokowanie oraz skubanie rudych kudełków z sierści mojej psinki.
W stanie leżącym widać przedłużane boki, oryginalny wzór ma przedłużony tył.

 
Włoczka zblokowała się świetnie.
 

Nawet bzy zdążyły przekwitnąć w tle, a czereśnia obsypała się owocami.


Uroczy motyw warkocza na rękawie


 I jeszcze rzut oka na guziczki



Wzór: Inky-projekt Marzeny Krzewińskiej do kupienia na Ravelry
Rozmiar: L
Włóczka: 6 motków czarnej Wool Superwash Alize 100-60  -75%wełna, 25% poliamid(420m/100g)
Druty: nr 3,5 i 2,5 plisa przy dekolcie