Razem z Jolą , znaną z bloga Bajkowe Koronki zrobiłyśmy sobie spódniczki. Jola z Deight Dropsa i Lanagolda Fine Alize,a ja z Fabela Dropsa. Oczywiście każda z nas użyła ulubionych kolorków. Ze swoich dzieł jesteśmy bardzo zadowolone. Prezentujemy je w głównej siedzibie trzebińskiej biblioteki w której pracujemy, jakby ktoś jeszcze nie wiedział.
To bardzo udany projekt. Dobrze się prezentuje i mamy wrażenie,że wyszczupla.Przy okazji to ciepły i wygodny ciuszek na chłodne dni. Jola swoją podszyła elastyczną halką, a ja mam osobno zakładaną. Jakieś podłożenie jest konieczne.
Robiąc spódniczkę kierowałam się opisami Bogaczki i Makunki. Szczególnie zaś wykorzystałam opis i cenne uwagi Alushki- blog- Moje miejsce. Dziękuję serdecznie za pomoc i za inspirację ! Alushka pisze o spódniczce: Tutaj i tutaj
Na końcu wpisu podaję mój przepis jakby ktoś potrzebował.
Wszystkie zdjęcia robiła nam Renia. Renatko bardzo Dziękujemy za fajną sesję!
Robiąc spódniczkę kierowałam się opisami Bogaczki i Makunki. Szczególnie zaś wykorzystałam opis i cenne uwagi Alushki- blog- Moje miejsce. Dziękuję serdecznie za pomoc i za inspirację ! Alushka pisze o spódniczce: Tutaj i tutaj
Na końcu wpisu podaję mój przepis jakby ktoś potrzebował.
Wszystkie zdjęcia robiła nam Renia. Renatko bardzo Dziękujemy za fajną sesję!
Jola wystąpiła w nowej bluzeczce szydełkowej z włóczki Sal Abiye, którą razem zakupiłyśmy. Co ja z niej zrobiłam na drutach(wyraźniej widać cekiny niż na szydełkowej robótce) widziałyście w poprzednim mym wpisie.
Bardzo podobają nam się zdjęcia Oli i Gosi na schodach w jednakowych Cocachinkach. zaprojektowanych przez naszą ulubioną projektantkę Asję .Dodam na marginesie,że Cocachinki też obie obie z Jolą sobie robimy, bo wzór nas zauroczył i kupiłyśmy go od razu.
No i też mamy wspólne zdjęcia nas schodach. Może nie są to w pełni zautomatyzowane schody, ale i w górę i w dół prowadzą, a udziergi też pawie jednakowe. W każdym razie zostały zakończone równocześnie.
Jola robiła wzorem francuskim, naprzemiennie brązową włóczką i melanżem po dwa rzędy, a ja melanżem robiłam da rządki prawym jerseyem, a czarnym dwa rządki oczek prawych.
Szczegóły techniczne dla dziewiarek: (podaję informacje dla mojej spódniczki)
Wzór: z Ravelry (darmowy) Lanesplitter Skirt by Tina Whitmore
Włóczka: Fabel Dropsa (205 m/5 dag) - 75% wełna i 25 % poliamid15 dag czarnej 400 i 15 dag melanżowej 677
Druty: nr 2,5
Informacje o spódniczce Joli na Jej blogu BAJKOWE KORONKI
Wzór: z Ravelry (darmowy) Lanesplitter Skirt by Tina Whitmore
Włóczka: Fabel Dropsa (205 m/5 dag) - 75% wełna i 25 % poliamid15 dag czarnej 400 i 15 dag melanżowej 677
Druty: nr 2,5
Informacje o spódniczce Joli na Jej blogu BAJKOWE KORONKI
Krótki przepis na spódniczkę:
Na blogu Makunki jest fajny opis ze zdjęciami. Tutaj. My z Jolą robiłyśmy trochę innym sposobem.
Na druty nr 2,5 od razu nabrałam 179 oczek i na początku
każdego rzędu ujmowałam jedno oczko przerabiając dwa razem (oczko brzegowe z
następnym), a przed ostatnim oczkiem brzegowym dodawałam jedno oczko, a narzut
przerabiałam przekręcony, żeby dziurki nie było widać.W taki sposób powstaje nam powoli długi pasek skośnej
tkaniny z której będzie spódnica.
Nabrane 179 oczek to nie jest długość spódnicy, tylko skos.
Można nabrać więcej jak ma być kolanko zakryte.
Właściwie można by było nabrać oczka jakąś metodą dwustronną
by później mieć żywe oczka na dole i łatwo je połączyć z oczkami na końcu
robótki. Asja pokazuje to świetnie tutaj. Ja nabrałam zwyczajnie i w momencie łączenia początku z końcem
spódnicy musiałam cienkim drutem nabierać oczka w miejscu, gdzie rozpoczynałam.Obydwie części skosu połączyłam szyjąc oczka niewidocznym szwem,(są filmiki w internecie),np. tutaj a tutaj są zdjęcia krok po kroku.
Aby nieco zmniejszyć szerokość gotowej spódnicy w górnej części
nabrałam oczka wzdłuż górnego brzegu
i przerobiłam 5 cm jerseyem. Całość zamyka szeroka
guma, łączenie zamaskowane jest jedwabną wstążką.
Na dolnej krawędzi także nabrałam oczka i wykończyłam i-cordem, filmik u Dropsa.
Układ pasków koloru:
1 rząd nitka kolorowa
oczka prawe,
2 rząd nitka kolorowa
oczka lewe.
3 rząd nitka czarna i
oczka prawe
4 rząd dalej nitką
czarną, ale uwaga nadal oczka prawe,
Powtarzamy cały czas rzędy 1-4
Mam nadzieję, że mój przepis komuś pomoże w stworzeniu tego
fajnego ciuszka.
Częstujcie się! Powodzenia!
Częstujcie się! Powodzenia!
Bardzo ładnie prezentują się spódniczki na właścicielkach. Która najpiękniejsza wybiorę ją na......
OdpowiedzUsuńSesja bardzo ciekawa. Zdjęcia piękne. Modelki i spódniczki zachwycające.
pozdrawiam
Aniu, dziękuję za miłe słowa. Spódniczki czesto są noszone, bo ciepłe i wygodne. Polecamy. Pozdrawiam drutkowo!
UsuńGabrysiu, bardzo dziękuję za wspólną sesję. Spódnice są super, w takich ciuchach można czytać całymi dniami. :)
OdpowiedzUsuńJolu, ja też dziękuję. może Czytelników przyciągniemy do biblioteki przy okazji. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńDziewczyny- spódnice boskie. Co prawda bardziej odpowiada mi kolorystyka Gabi, ale obie świetnie się prezentują:-)
UsuńDzięki Elu, tak myślałam,,bo lubisz te kolorki co ja. Całuski!
UsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńTeż sobie wydziergam ale...za parę kg :)
Dziewczyny, pięknie się prezentujecie.
Wiolu, zapewniam,że te spódniczki ujmują kilogramów. Jak jeszcze doliczysz obcisłą haleczkę pod spodem to też fajniej się wygląda. Pozdrawiam drutkowo!
UsuńNiezwykle podobają mi się Wasze spódniczki. Ja chętnie założyłabym tę w kolorach wody morskiej. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zrobienia. Dzierga się bardzo przyjemnie. Moja powstała między innymi projektami, jakby mimochodem. Pozdrawiam drutkowo!
UsuńGabrysiu, spódnice są cudne ! Chętnie zaopiekowałabym się Twoją ze względu na kolorki, pięknie harmonizuje ze sweterkiem. Fajna sesja w bibliotece, za jej reklamę szefostwo powinno Ci płacić. Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMartusiu, dziękuję za miłe słowa. A co do sesji to właśnie był drugi jej cel. Trochę walczymy ze stereotypami bibliotekarki, starej, brzydkiej i zaniedbanej. A co do kolorków, to moje ulubione są.Pozdrawiam serdecznie!
UsuńAle z Was śliczne i zgrabne kobitki :) Super wyglądacie. Nie wiem, która ze spódniczek podoba mi się bardziej. Obie są cudowne. Gabi, a do tego ten sweterek. No i oczywiście jak zwykle zadbane i pomalowane paznokcie :) Jesteś bardzo elegancka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Martusiu, tyle miłych słów. Dzięki serdeczne. Jak się wchodi w wiek elegancki to trzeba bardziej dbać,żeby nikt nie zauważył,że wiek coraz bardziej "elegancki" przechodzi w "czcigodny". Pozdrawiam cieplutko!
UsuńNo, no, zabawne, ale prawdziwe :) Do "czcigodnego" jeszcze duuużo Ci brakuje.
UsuńGabi- wymiatasz:-) I sesja i spódniczki i dodatki do nich- bezbłędne. Jak zrobię swoją- stanę obok Was na tych bibliotecznych schodach i zapozuję z Wami:-) Uściski:-)
OdpowiedzUsuńEluś, nie mogę się doczekać odwiedzin. Uwielbiam pozować z Tobą do zdjęć.Całuski!
UsuńGabi, byłam już u Joli i podziwiałam spódniczki z jej punktu widzenia;) Ale u Ciebie tak samo zabójczo wyglądacie w tych ślicznych spódniczkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i...
przyjdę popatrzeć ;)
Moniczko, jesteś u mnie zawsze widziana.Dziękuję za komplementy, od razu lepiej! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWyglądacie super ja dla wygody preferuje spodnie ale jak patrze na was to nabieram ochoty na spódniczke,zazdroszcze ,że masz taka pokrewną dusze do robótek bo ja w swoim lesie to mam co najwyzej sarenki i naszczęście okienko na świat internet.Pozdrawiam i czekam na wasze cocachinki
OdpowiedzUsuńNa szczęście masz nas i to jest to za co uwielbiam internet! Nie widziałam jeszcze wydzierganych, fajnych spodni, ale mamy zdolne projektantki, więc to pewnie kwestia czasu. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńSuper spódnice niebieska rewelacja :))
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko, pozdrawiam druciarsko!
UsuńPięknie dziewczyny :D Świetne spódnice, bardziej do gustu przypadła mi twoja wersja, a to ze względu na kolory. Taka spódnica od dłuższego czasu chodzi mi po głowie :) Jak się sprawuje?
OdpowiedzUsuńNo i muszę napisać, że sesja wyszła znakomicie, macie bardzo ładną bibliotekę :) I modelki wystrzałowe ;)
Dorotko, chodzę w niej bardzo często, jest z włóczki skarpetkowej i na drutach 2,5, więc mam nadzieję,że na długo zachowa dobrą formę. Czuję się w niej świetnie, bardzo wygodna i pasuje do wielu rzeczy, do tego prezentuje się jak z grubej tkaniny. Fajna! Zrób sobie, nie pożałujezs. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńŚwietny pomysł na taką podwójną sesję, tym bardziej że Wasze kolory się dopełniają jak na kole barw (chłodne-ciepłe). Obie spódniczki piękne i zaprezentowane z dużym wdziękiem. Brawo, Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńMoże też się kiedyś skuszę na taką spódnicę, choć ołówkowy fason nie jest dla mnie korzystny, ale one są takie piękne... :)
Gosiu, dziękuję za komplementy. Miło,że się podoba. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie czegoś w czym nie wyglądałabyś prześlicznie. Pozdrawiam drutkowo!
UsuńJej, jaką wspaniałą sesję sobie zrobiłyście! Wyglądacie zjawiskowo! Aż chce się złapać za druty i dziergać taką spódniczkę :) I w dodatku - zdjęcia w ukochanym przeze mnie miejscu - bibliotece! Uwielbiam biblioteki, te półki z książkami, te regały. Ja mam swoją ukochaną, do której wstępuję po drodze z pracy - nie dość, że panie w niej pracujące są przemiłe, to jeszcze jest tam sala zabaw i czytania dla dzieci! I są krzesła, i stoliki. Przesiaduję tam długo :)
OdpowiedzUsuńPiękne spódnice, piękne dziewczyny! Czekam z niecierpliwością na sesję sweterków!
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
Asiu, Dziękuję za miłe słowa dla mnie i dla biblioteki. Tak, to miejsce magiczne, pełne książek. Staramy się,żeby chcieli nas odwiedzać czytelnicy.Może ta sesja też zachęci.Spódniczka na pewno warta wydziergania. Na następną sesją trzeba poczekać, bo Jola pracę naukową pisze, ja już dwie napisałam,więc pozwalam sobie na szaleństwo robótkowe i koszyczek ciągle pełen, a pomysłów jeszcze więcej.Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPiękne modelki i piękne spódnice - nic więcej nie trzeba:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSzalone dziewczyny z Was :) Sesję sobie zrobiłyście, że ho ho... Spódniczki świetne, Twoja jednak kolorystycznie bliższa mojemu sercu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno.
Jolu, dziękuję i namawiam do zrobienia spódniczki. Sezon chłodu ciągle trwa. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńŚwietne spódniczki :) Bardzo mi się podobają kolory Twojej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to też Twoje kolorki jak wiem. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńJakie śliczne spódniczki :) no i Panie bibliotekarki też niczego sobie babki ;)
OdpowiedzUsuńGabrysiu jest mi niezmiernie miło, że wspomniałaś o mnie na swoim blogu i cieszę się, że chociaż troszkę mogłam pomóc :)
Niezmiennie podziwiam Twoje prace, pozdrawiam :)))
Dziękuję Alusiu, zawsze mnie inspirują piękne, gotowe udziergi u koleżanek blogowych.To zawsze dodaje mi powera. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJaka piękna sesja zdjęciowa! Spódniczki, na tak uroczych modelkach, prezentują się fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za linki i opis wykonania - może na przyszłą zimę i ja się skuszę?
Pozdrawiam gorąco.
Beatko, spódniczka warta poświęconej pracy. Na Twojej figurze na pewno zaprezentuje się znakomicie, jak wszystko co perfekcyjnie i artystycznie robisz! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bibliofilsko! Też zrobiłam sobie linesplitter!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa ta Wasza biblioteka! Takie spódniczki i tyle dobrej energii razem, że mury już chyba zaczynają Wam pękać od tego nadmiaru!
OdpowiedzUsuń