Mój wielki piórkowy szal w kolorze mgły zrodził się w zachwycie nad szalem Dorotki -blog: Knitolog w podróży a także dzięki propagowaniu przez Nią idei dziergania piórkowego. Jak zobaczyłam Jej zjawiskowy Imprezowy szal, wiedziałam,że muszę taki mieć, bo brak takowego w mojej garderobie jest nieznośny i niemożliwy do zniesienia. Jako materiał posłużył mi Kid Silk w chłodnym kolorze mgły. Do moich trzech moteczków niezawodna Jola z Bajkowych koronek dorzuciła jeszcze jeden, no i zaczęłam na 103 oczka. Żeby boki się nie zwijały robiłam szal skośnie. Na początku rzędu prawego przerabiałam dwa oczka razem, a na początku lewego, po oczku brzegowym dodawałam jedno oczko.
Robiłam go w podróży do Szczawnicy- pod wiszącą skałą:
W Szczawnicy jest pięknie przez cały rok-jesienią powitała nas mixem bajecznych, ciepłych kolorów
Ale lwia część powstała na wypadzie z tymi samymi Przyjaciółmi na weekend do Torunia. Obie z Joasią dziergałyśmy przez całą drogę w obie strony i jeszcze więcej...
Dolny i górny brzeg wykończyłam prostym ażurem
Safirka jak zwykle pozuje:
Przy okazji prezentuję moją nową spódniczkę-linesplitter2, którą machnęłam na kongresie w Nowym Sączu. Zaznaczam,że był to trzydniowy kongres i droga daleka...
Szczegóły techniczne:
Wzór: Radosna Twórczość własna Podpatrzony na blogu Dorotki-Knitolog w podróży
Włóczka: 4 całe motki (4x25g) Kid SIlk Dropsa 07 (75% moher super kid, 25% jedwab, 800 m/10 dag)
Druty: całość na nr 6
Robiłam go w podróży do Szczawnicy- pod wiszącą skałą:
W Szczawnicy jest pięknie przez cały rok-jesienią powitała nas mixem bajecznych, ciepłych kolorów
Ale lwia część powstała na wypadzie z tymi samymi Przyjaciółmi na weekend do Torunia. Obie z Joasią dziergałyśmy przez całą drogę w obie strony i jeszcze więcej...
Dolny i górny brzeg wykończyłam prostym ażurem
Safirka jak zwykle pozuje:
Przy okazji prezentuję moją nową spódniczkę-linesplitter2, którą machnęłam na kongresie w Nowym Sączu. Zaznaczam,że był to trzydniowy kongres i droga daleka...
Szczegóły techniczne:
Wzór: Radosna Twórczość własna Podpatrzony na blogu Dorotki-Knitolog w podróży
Włóczka: 4 całe motki (4x25g) Kid SIlk Dropsa 07 (75% moher super kid, 25% jedwab, 800 m/10 dag)
Druty: całość na nr 6
Sliczny prosty i delikatny!!!
OdpowiedzUsuńSzal wspaniały, a spódniczka pięknie leży i wyszczupla. Sesja zabójcza, chyba mocno wiało. A czemu pojechałyście do Torunia beze mnie? Uwielbiam pierniki z Torunia.
OdpowiedzUsuńSzal przepiękny! Taki delikatny... Spódnica też rewelka! Jak następnym razem bėdziesz w Nowym Sączu, to koniecznie się odezwij - może uda nam się sootkać! :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, Gabi, dawno Cię nie było. Zastanawiałam się dlaczego. Dobrze, że już ze zdrowiem dobrze. Szal jest przepiękny. W ogóle, piórkowe dzianiny są świetne - lekkie i ciepłe. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńKolejne potwierdzenie, że piękno tkwi w prostocie. Szal uroczy i bardzo uniwersalny. Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńPiękny szal - ma naprawdę interesujący kolor. W spódniczce wyglądasz bardzo ładnie - szkoda, że jest mało widoczna.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia.
Śliczna spódniczka i piękny szal. Czy rzeczywiście skośne dzierganie zapobiega zwijaniu? Jeśli tak to pomysł jest genialny.
OdpowiedzUsuńCudo, nie szal. Zapewne niezwykle przyjemnie otulić się taką mgiełką!
OdpowiedzUsuńWspaniały szal:) Zawsze uważałam, że prostota jest najlepsza:) Wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńŚwietny szal! Ażur na końcach i skośne dzierganie zdecydowanie dodają mu urody :)
OdpowiedzUsuńSzal w cudownym kolorze:) musi być niewiarygodnie cieplutki i mięciutki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Gabrielo:)))
Piekny szal, cieply, lekki i mily! Bardzo ladnie Ci sie udal. Spodniczka tez idealnie nadaje sie do Twojej nienagannnej figury. Badzo podobaja mi sie Twoje udziergi. Czy ten szal nie pozostawia klaczkow na odziezy? Serdecznie pozdrawiam juz prawie poswiatecznie ale jeszcze w tym mijajacym starym roczku. Ania
OdpowiedzUsuńŚliczny szal, Bardzo zwiewny. Ciekawe rozwiązanie na skręcanie boków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Cudny szal Gabrysiu! Bardzo lubię Kid-silka, jest świetny na chustowe i szalowe projekty. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSzal cudny ! A spódniczka super ,kolory chyba podobne jak w poprzedniej ,ale szersze pasy ? Pozdrawiam serdecznie , Dorota
OdpowiedzUsuńOjej a ja dopiero teraz tu zajrzałam , ale ze mnie gapa :( Też niestety mam opóźnienia blogowe :( Szal przecudnej urody, pisałaś u mnie na blogu, że za duży, ale mi się wydaje, że akurat. Można się nim fajnie omotać, jest leciutki, to się dobrze układa nadmiar dzianiny. Też uwielbiam kid silka i kilka rzeczy z niego popełniłam. Świetny patent z tymi skośnymi brzegami, nie wiedziałam, że to jest sposób na niezwijanie się dzianiny. Chętnie to wykorzystam.
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądasz w tej spódniczce :))) Pokaż ją jeszcze w jakimś poście ;)