Dzisiaj pokażę tak jak Małgosia na swoim blogu Radosna Twórczość co mi na drutach siedzi.
W moim robótkowym koszyczku pełno, nic tylko dziergać ale malowanie mieliśmy zaplanowane. Nasz salon odświeżony w kolorze pól ryżowych. Nie wiem jak pola ryżowe wyglądają, ale kolor Duluxa zachwycił mnie swoją orzeźwiającą cytrynkową lemonkowością. A teraz już do dzieła druciarskiego, bo roboty dużo!Oto powstaje oliwkowy (kolor w koszyczku jest prawdziwy, a tu jakoś szaro wyszedł) sweter dla mojego kochanego męża. Robię go z dropsikowej alpaki. Myślę, że na tegoroczne lato może się przydać.
Na dnie koszyczka widać też beżową melanżową Romantikę Alize, której mi brakło na rękawy do Vitaminki, teraz nadeszła, więc wkrótce ją dokończę i zaprezentuję, a ponieważ przez to malowanie na głodzie druciarskim jestem to zaczęłam też ogonkowy dla koleżanki, która poleciała na Rodos więc jak wróci do naszego chłodnego kraju to mi zamarznie.
Ponadto robi się dla mnie Casual Lace z podwójnej nitki Lace Dropsa o kolorze tych drobnych kwiatuszków:
Z przyjemnością przyłączam się do zabawy z okazji Roczku sklepiku WŁÓCZKI WARMII, gdzie zawsze można znaleźć piękne wełenki i liczyć na drutkowe i wełenkowe porady Asi !!!
Gabrysiu,dziękuję za reklamę. Sama zasuwasz na drutkach jak robocik ,tzn. szybciutko! Piękny kolor Casuala. z niecierpliwością czekam na finał wszystkich Twoich dzieł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu, jak zacznę finiszować z wszystkim to końca nie będzie!
UsuńTyle robótek naraz ? Ciekawi mnie bardzo Casual w Twoim wykonaniu no i mężowski udzierg oczywiście też :) Gosia dobrze napisała zasuwasz jak motorek :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJolu, ja jestem głęboko uzależniona od drutków i potrzeby na dziergi też duże są. Pozdrawiam !
UsuńAleż się dzieje! I widać głód zaspokojony:) Może Ty masz jakieś specjalne druty z turbodoładowaniem, bo zasuwasz! Jak reszta czekam na finisz, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWiolu, mnie napędzają Wasze udziergi i też chce mieć takie cuda jakie zobaczę. Pozdrawiam drutkowo!
UsuńDużo się dzieje. I dobrze! Brak czasu na nudę ;) To niebieskie bardzo mi się podoba. Czekam zniecierpliwiona na efekt końcowy! Pozdrawiam :) Marta
OdpowiedzUsuńJestem zbyt zakręcana jak wszystkie dziewiarki, żeby jeszcze nudę gdzieś wpleść. Teraz najwięcej ukręciłam ogoniastego, więc w koszyczku się niewiele zmieniło. Tylko witaminka awansowała na manekina ..Pozdrawiam drutkowo
UsuńCzarodziejski koszyk Gabi:-) Tyle w nim cudności... Bardzo zaciekawił mnie wzór mężowskiego sweterka. Zdradzisz jakieś szczegóły? Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElu,że też na to nie wpadłam.Gabrysia ma czarodziejski koszyk, to i pewnie drutki ma zaczarowane, bo tak szybko robią. A może to rączki ma czarodziejskie? Wspaniała ta Gabrysia-czarodziejka-druciarka.
UsuńWszystko jasne Gosiu- Gabi Czarodziejka:-)
UsuńWiele, bardzo wiele ciekawych prac zapowiedziałaś. Będzie co oglądać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Zapraszam tutaj zawsze i dziękuję za miłą wizytę na moim blogu!
UsuńGabrysiu twoje sweterki są śliczne. Już
OdpowiedzUsuńprzebieram nóżkami na efekt końcowy ;) pozdrawiam Asia
Dziękuję Asiu, a teraz mam problem bo taka piękna włóczka od Ciebie nadeszła,że chyba znowu coś zacznę! Tym bardziej,że Inga jest świetna na zimne dni!Pozdrawiam druciarsko, otulona w sweterek z Justy(nie wiem jakbym bez niego przeżyła ten chłód)!
Usuń