czwartek, 31 lipca 2014

TAJEMNICZE KRAKOWSKIE BIELANY

W upalne niedzielne popołudnie, szukając ochłody, ciszy i spokoju i wytchnienia od codzienności udaliśmy się na wyprawę… Wszystko czego potrzebowaliśmy, a nawet jeszcze więcej odnaleźliśmy w eremickim klasztorze kamedułów na krakowskich Bielanach. Niewątpliwie jest to miejsce magiczne
i warto je odwiedzić. Klasztor kamedułów usytułowany na Srebrnej Górze, wkomponowany w piękną przyrodę to prawdziwa perełka architektury. Zespół klasztorny obejmuje barokowy kościół
z początków XVII w. i eremy pustelników w otoczonym wysokim murem ogrodzie. Wszystko to na porośniętej kilkuhektarowym lasem tajemniczej Srebrnej Górze. Na jej słonecznych stokach posadzono winnice.

W tle widoczne winnice, a w oddali biały klasztor białych mnichów
Mur okalający eremy i klasztor

Na Bielanach czas płynie inaczej. Odcięci od świata mnisi wiodą życie ściśle podporządkowane regule zakonnej. Mieszkają w samotności w pustelniach- eremach. Spotykają się jedynie na modlitwie i kilka razy do roku wspólnie spożywają posiłki. Obowiązuje ich reguła milczenia, mówią tylko to co konieczne, wypowiadają się niezwykle rzadko i cicho. Ze snu budzi ich dźwięk dzwonów już o 3.30, a przed Soborem Watykańskim II pobudka była już o północy. Czas dnia wypełnia modlitwa w ściśle określonych godzinach i praca fizyczna. Przewidziany jest czas na lekturę i kontemplację. Odzianych w białe szaty mnichów trudno spotkać. Jeden z nich wita gości przy furcie. Zakonnicy spędzają czas oddani Bogu w ciszy i samotności. Kobiety mogą wejść do kościoła kilkanaście razy do roku. 
Furta klasztorna z malowidłami
Barokowy portal kościoła , 40 m szer. 48 m wys.

Za przepięknie zdobioną malowidłami klasztorną furtą od razu wyłania się piękny barokowy portal świątyni. Surową nawę główną barokowego wnętrza kończy prezbiterium i chór zakonny. W świątyni znajduje się 11 bogato zdobionych kaplic bocznych ufundowanych przez dobrodziejów klasztoru. 

Przy wejściu tablica nagrobna fundatora, Mikołaja Wolskiego, pochowanego pod posadzką w mnisim habicie. 

Kaplica św. Sebastiana należy do najpiekniejszych


W katakumbach pod prezbiterium odnaleźć można groby mnichów. Niewielkie, białe epitafia informują o dacie śmierci, przeżytych latach życia i służby w zakonie oraz podają imię zakonne zmarłego. Zmarli w niszach, obleczeni w zakonny biały habit  spoczywają na gołej desce. W krypcie, nisz grzebalnych jest niewiele w stosunku do długiej historii tego miejsca. Zakonnicy opróżniają bowiem stare groby, przenosząc do wspólnej mogiły szczątki braci, by uzyskać w miarę potrzeby, miejsca na nowe pochówki.

Chwila zadumy  MEMENTO MORI
Opodal kościoła taras widokowy, z którego rozciąga się rozległy widok na panoramę Krakowa 
z górami w tle. Opodal Sali akustycznej, gdzie w jednym rogu słychać szept wypowiadany w drugim, można przez dziurkę od klucza spojrzeć za furtę ścisłej klauzury.
Małopolska jest piękna i jest tu wiele miejsc, które naprawdę warto odwiedzić!

6 komentarzy:

  1. Kolejne miejsce, które chciałabym odwiedzić, choć dzięki temu postowi spacerowałam razem z Tobą:-). Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Elu, może nam się uda pospacerować razem.Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Powtórzę to jeszcze raz-piękna nasza Polska cała.Mamy też piękną historię. Dziękuję Ci Gabrysiu za te posty turystyczno-historyczne i czekam na następne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję z miłe słowa. Następnym razem trochę bardziej drutkowo będzie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne miejsce. Przypomina mi zakon Kamedułów nad Wigrami. Miło pozwiedzać z Tobą odległą Małopolskę. pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu, zwiedzając Bielany też myślałam o klasztorze nad Wigrami. To magiczne miejsce, w moim odczuciu piękniej u Was bo te Wigry dają wielką różnicę. Tutaj nie można zobaczyć eremów,ale można sobie wyobrazić,że są jak tamte bo przecież kamedulskie.Pozdrawiam z westchnieniem do Twojej pięknej krainy warmińskiej!

    OdpowiedzUsuń