wtorek, 17 stycznia 2017

BOTKI ALEKSANDRYJSKIE

Kolega mojego syna został szczęśliwym ojcem małego Aleksandra Wielkiego, więc tej okazji nie mogłam pominąć i zrobiłam maleńkie boteczki, które zagrzeją małe stópki w pierwszych miesiącach życia, przypadających w chłodnym czasie. Łopatologiczny opis bogato ilustrowany znalazłam na blogu Alicji-Za woalką pt. Paputki dla dzidziusia bez zszywania. 
Bardzo wiele takich boteczków już wydziergałam, ale ciągle poszukuje nowych dróg .Największa zachęta do odgapienia było magiczne słowo "bez zszywania". No i zrobiłam.




Wzór bardzo dobrze rozpisany przez Alę, właściwie można iść jak po sznurku, a efekt, ja  jestem zadowolona. Boteczki ciepłe i puchate dzięki grubemu wzorowi, starałam się dodać im trochę męskości szarym kolorem przodów i czarnymi sznurówkami.


Szczegóły techniczne:
Wzór:  Paputki dla dzidziusia bez zszywania.  Opis z bloga Za woalką
Włóczka: Resztki miękkiej puchatej włóczki w kolorach białym i szarymz mojego koszyczka
Druty: całość na nr 4

24 komentarze:

  1. Ale słodziuchne! Jak bez zszywania, to może i ja wypróbuję ten przepis:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Reniuu, bez zszywania i to najważniejsze, a Alicja opisała krok po kroku i jedziesz jak po sznurku. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz

      Usuń
  2. Ślicznie wyszły,pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecudne! Dobra recenzja wzoru, może i ja się skuszę. Nigdy nie robiłam takich butków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj Ulu, zawsze się przydają dla maleństwa. Pozdrawiam pięknie!

      Usuń
  4. Buciki są śliczne. Dzidziusiowi będzie w nich ciepło. Przyjemnie dzierga się takie malutkie dla bobasów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Danusiu, małe jest piękne i szybko widać efekt. Podzrawiam pięknie!

      Usuń
  5. Śliczniutkie:) Jeszcze nigdy nie robiłam bucików,więc skoro jest to nieskomplikowane, to spróbuję. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prosta robota i szybka, przez to się nie znudzi, a podążanie za wskazówkami Alicji to prawdziwa przyjemność dla dziewiarki. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Urocze! Mały Aleksander Wielki chłodu nie poczuje tej zimy:)
    Pozdrawiam cieplutko Gabrielo:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Moniczko, mama Aleksandra na prawdę zadowolona, mam nadzieję,że i maleństwo komforcik odczuje. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Cudne botki Gabi. Uwielbiam maluszków odzianych w dzianinę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, dzienina jest otulaśna i jest taka kochana, że samo otulenie w nasze wyroby to już ma swój urok i ciepełko. Ściskam serdeczie!

      Usuń
  8. Ładne:) Jeszcze takich malutkich nie robiłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basieńko, w razie potrzeby machniesz w krótki wieczór. Ja zawsze takie robię jak w najbliższym kręgu pojawi się maleństwo.Wszystko co dziergam teraz popijam herbatką w cudnym kubeczku od Ciebie! Całuski serdeczne!

      Usuń
  9. No -botki cudne i na pewno cieplutki ogrzeją malutkie stupki.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że malcowi cieplutko, bo trafił na ten świat w wyjątkowo mroźną zimę. Pozdrawiam i dziękuję!

      Usuń
  10. Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że są śliczne... A przy okazji to dobra metoda na wyrabianie zalęgających końcówek włóczek. Też muszę się przyłożyć. Tylko dla kogo ja takie butki zrobię??? Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosieńko, na pewno komuś się maleństwo urodziło, dobrze się rozejrzyj. To fajna i szybka robótka. Całuski serdeczne

      Usuń
  11. Sama słodycz :-) Cudne paputki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń