Jak już pisałam we wpisie o spotkaniu z Elą z
Dzianinowego Studio, zobaczywszy u niej te zdjęcia
(klik) z Łagowa Lubuskiego i poczuwszy klimat lasu nad jeziorem i do tego z zamkiem Joannitów w tle to już wiedziałam dokąd pojedziemy na wakacje!
|
Mąż zbiera grzyby, a ja dziergam i pilnuję rowerów. Miny przechodzących i przejeżdżających bezcenne |
Moje ulubione miejsce na Jeziorze Łagowskim
W tle wejście do podziemi Międzyrzeckiego Regionu Umocnionego
A tutaj wyłaniam się zza bunkra
Bardzo chciałam zwiedzić opactwo cysterskie w Paradyżu czyli w Raju, obecna nazwa Gościkowo. Moja mina mówi sama za siebie-niestety bramy Raju Paradisio pozostały dla mnie zamknięte
Chwila wytchnienia na ławeczce z Niemenem w Świebodzinie
W drodze z Lubrzy, na szlaku o wdzięcznej nazwie.Tam miałam mrożące krew w żyłach spotkanie ze żmiją.
Na tej samej trasie na plaży posilamy się przed dalszą drogą
W Jodłowie w pięknym skansenie maszyn i urządzeń rolniczych
|
Na podzamczu w Międzyrzeczu |
Na łagowskim szlaku rowerowym
W wolnych chwilach między wyprawami rowerowymi i zwiedzaniem dalszych okolic zajmowałam się tym co najbardziej lubię...Kręcę kolejny kołowiec z Justy tęczowej ze sklepiku Asi -
Włóczki Warmii.
Stacjonowaliśmy w uroczym pensjonacie
Kalina nad samym jeziorem. Obok domu była wiata,gdzie miło było posiedzieć.
U stóp zamku Joannitów kręciłam swetry dla moich Joann. Szmaragdowy dla przyjaciółki Joanny, a tęczowy dla siostry Joanny.Poniżej nad Jeziorem Trześniowskim.
Przy okazji prezentuję zrobiony w zeszłym roku sweterek w moim ulubionym kolorze z Divy BD.Bardzo lubię tę włóczkę, jedwabistą w dotyku, o pięknych wyrazistych kolorach.
Dla zainteresowanych garść szczegółów technicznych. Piszę o tym, bo ja bardzo lubię jak piszecie ile włoczki Wam się przydało i na jakich drutach i w ogóle coś o sweterku.
Na mój nabrałam 69 oczek na drutki nr 3,5. Podzieliłam po 2 oczka na przody, po 10 oczek na rękawy i 40 oczek na plecy. Robiłam od góry, aż do momentu, gdy dodając w co 2 rz , przody miały po 32 oczka. Lekko wymodelowałam talię i na granicy tył/przód robiłam jedno oczko angielskie,które ma imitować zszycie.Plisę robiłam nabierając oczka w gotowym już sweterku.
Wzór: własny pomysł
Druty nr 3,5
Włóczka: 30 dag Diva Alize
No i jeszcze rzut oka na oddalający się Łagów i mijające wakacje.Pozdrawiam Wszystkich, którzy wytrwali do końca tego długiego wpisu, ale tam było tak pięknie, że musiałam Wam pokazać.
W Lubuskiem jest pięknie!!! Pozdrawiam druciarsko!!!
|
Łagów z lotu ptaka(zdjęcie ze strony: http://lubuskie.regiopedia.pl/zdjecie/lagow-z-lotu-ptaka-1-47291) |