Rzadko mi się zdarza robić męskie swetry. Jeśli już robię to najczęściej dla mojego osobistego Kochanego Modela. Tradycyjnie i tym razem zażyczył sobie coś prostego, najlepiej bez wzorów, ale udało mi się przeforsować delikatne romby na tle lewych oczek z przodu swetra.Wzór rombów znalazłam w archiwalnym numerze Sandry-Jesień 91/92, model 23. Do projektu wybraliśmy alpakę Dropsa w kolorze iglastego lasu.
Tył i rękawy to jersey prawy. Szpiczasty dekolt wmontowałam w romby, a pliski i ściągacze przy rękawach robiłam z przekręconych oczek co dało ładny efekt. Ściągacz na dole swetra robiłam w okrążeniach. Potem rozdzielałam na przód i tył, a rękawy robiłam w okrążeniach od góry. Ponieważ sweter w założeniu miał być ciepły i nieprzewiewny zrobiłam go na cienkich drutach nr 3.
I niech mi tylko nikt nie mówi,że wygląda jak maszynowa robota!
I niech mi tylko nikt nie mówi,że wygląda jak maszynowa robota!
To zdjęcie w jesiennym słońcu najlepiej oddaje kolor tej pięknej iglasto-sosnowej zielonej alpaki.
Na szczęście po wypraniu alpaka zmiękła i już tak nie gryzie jak podczas roboty.
I jak widać, nie tylko pan cieszy się z nowego swetra.
Bezcenne, refleksyjne spojrzenia Safirki na jesienny ogród |
Szczegóły techniczne:
Wzór: Romby z Sandry Jesień 91/92, a całość pomysł Gabidrutkowy
Włóczka:40 dag (8 motków) Alpaka Drops 7238 - (50g/167m)
Druty: ściągacze na nr 2,5, cała reszta na nr 3