sobota, 30 lipca 2016

WAKACYJNY PIKNIK NAD JEZIORKIEM

Tak upalnie, wakacyjnie plotę swoje robótki nad jeziorkiem Chechło w Trzebini. Ja na drutach, mąż z wędkami, taki piknik w lokalnych plenerach. Powstają nowe udziergi, wkrótce się pochwalę innymi, bo koszyczek pełen robótek.
A tym razem pudrowe-różowe bolerko dla mojej koleżanki Bożenki



Jako typowy człowiek północy, chociaż z południa Polski, niecierpliwie nie lubię tropikalnych klimatów. Robótki grzeją brzuszek, może stopią choć trochę tłuszczu...




Uwielbiam dzierganie przy łowieniu. Łowi tylko mąż, bo ja tak tylko do zdjęcia...



Tak sobie plotłam, aż wyplotłam.


 I na ludziu, Ania w roli modelki.

 
Teraz kilka detali. Bolerko robiłam od dołu w całości, a rękawki od góry z oczek nabranych wokół otworów na ramiona. Dolna plisa pozornym ryżem- po lewej stronie same oczka prawe, a po prawej 1 o.prawe, 1o.lewe, z tym,że prawe nad prawymi, a lewe nad lewymi jak ściągacz.



Szczegóły techniczne:

Wzór: Radosna Twórczość Własna
Włóczka:  ok.0,75 dag (ok.3 motków)w kolorze pudrowego różu Kid Silk Dropsa
(75 % Mohair Super Kid, 35% jedwabiu) 800m/100g
Druty: nr 5




wtorek, 19 lipca 2016

GRAFITOWY OGONEK

Uwielbiam robić ogoniaste sweterki. Paradować w nich tez bardzo lubię.Właściwie to zawsze mam w koszyczku jakiś "ogonek", który ciągnę za sobą, bo jest świetny na dzierganie w podróży i mieści się w torebce. Taki odstresowujący i relaksujący udzierg, bez myślenia. Zawsze też pojawia się kolejna potrzeba - jaśniejszy, ciemniejszy, grubszy, krótszy, cieplejszy....
Zrobiłam sobie więc kolejny do sporej już kolekcji- wspomnę przy tym, że dzierga się już następny. Prezentowane dzisiaj wdzianko jest wykonane z ciekawej mieszanki, której podstawę stanowi bawełna. Przyjemnie się z niej plecie, najlepiej wzorem jerseyowym, gdyż to włóczka o niejednorodnym włóknie. Trafiają się odcinki cienkie i grubsze, co daje ciekawą fakturę gotowemu produktowi dziewiarskiemu.







Plotłam go w plenerze i w podróży i w końcu niespodziewanie skończyłam.
Teraz i mam i używam chętnie. Jako letni "przyodziewek" spisuje się świetnie!




Jakby kogoś zainteresowało, to podaję liczbę oczek na ten model ogoniastego: 29 oczek na tył, po 9 oczek na rękawy i 79 na przody + 4 oczka jako oczka graniczne raglanu. Nitki starannie pochowałam, bo noszę go raz na jednej, raz na drugiej stronie. Wciąż nie wiem, która ładniejsza. Zrobiłam przy tym na plecach wiele rzędów skróconych, poniżej pachy, w trosce o odpowiednią, nie nazbyt długą formę przodów. Wkrótce pochwalę się kolejnymi letnimi udziergami. Do zobaczenia!

Szczegóły techniczne:

Wzór: Ogoniasty, radosna twórczość własna
Włoczka: 22 dag tj. niecałe 5 motków 5 dag Romantca Alize : 40% Bawełna, 34% Akryl, 26% Nylon (Polyamide) (500m/10dag)
Druty:  nr 4

wtorek, 12 lipca 2016

WARSZAWSKIE PODRÓŻE Z DRUTAMI OCZYWIŚCIE

W maju i czerwcu podróżowałam do Warszawy i dzisiaj chciałam Wam przedstawić fotorelację. Czas podróżny oczywiście wykorzystałam na dzierganie, robiłam piórkowy ogoniasty sweterek z manosa, świetny do noszenia przy sobie w torebce i dziergania gdzie się da.


 Nadrzędnym celem wyprawy, było zwiedzanie warszawskich bibliotek. Była to wycieczka bibliotekarzy z powiatu chrzanowskiego. Podziwialiśmy Bibliotekę Uniwersytetu Warszawskiego. Jest piękna i monumentalna:


A na przeszklonych tarasach nad Biblioteką są przepiękne zielone tarasy:




Mają tam też strumyczek, na prawdę pięknie to wygląda i mozna pospacerować, wypocząć, poczytać, o robótkach nie wspomnę, bo to oczywiste jest przecież!




Na trasie naszej wycieczki znalazła się także Biblioteka Miasta Stołecznego Warszawy na ulicy Koszykowej. Gmach nowoczesny wchłonął zabytkowe zabudowania. Zachwyciła mnie zielona ściana"



 W tym roku trzebińska biblioteka zdobyła pierwsze miejsce w konkursie na najciekawszą inspirację w projekcie "O finansach w Bibliotece". Brałyśmy udział w tym przedsięwzięciu już po raz czwarty i wymyśliłyśmy, żeby zaprosić do udziału grupę nietypowych odbiorców - osadzonych z zakładu karnego. Inspiracja nosiła tytuł:"Głęboko osadzeni w projekcie O Finansach". Za to właśnie zdobyłyśmy pierwszą nagrodę do odebrania w Warszawie.
Szkolenia prowadziłam razem z Renią, która też jest dziewiarką i robi nam piękne zdjęcia.


Teraz  fotorelacja z kolejnej wyprawy do Warszawy.Tym razem po trofea !
Nagrody wręczali przedstawiciele NBP i Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego:


Zwycięzcy prowadzili prelekcję interaktywną poprzez internet. Jako przedstawicielka dziewiarek wystąpiłam w  bluzce własnej roboty, a co tam !


Zwiedzaliśmy Centrum Pieniądza w NBP, a tam na monitorze kontrolnym wszyscy widzieli w mojej torebce 6 par drutów. Ta torebka z prawej jest moja i widać w niej także stalowe żyłki od ChiaGoo


Warto odwiedzić to bardzo ciekawe miejsce.

W Centrum Pieniądza jest bardzo ładnie i są ławeczki... Mogłam nieco odpocząć, bo na zwiedzanie wybrałam się w butach na bardzo wysokich obcasach.


Jak się zgubi oczko, można przez lupę je odnaleźć.


Mają też sztabkę złota, ale robótki są cenniejsze: 


Była także z nami znana Blogerka Ania Ana -looka z Chrzanowskiej Biblioteki  (też zdobyła nagrodę i to nie pierwszy raz). To właśnie Ania jest autorką najciekawszych zdjęć. 
Pozowałam według Jej pomysłów.
DZIĘKUJĘ ANIU!!!!

Mam nadzieję,że Was nie zanudziłam tyloma zdjęciami, ale jestem zachwycona Polską, więc jak gdzieś jadę, chcę Wam pokazać jaka jest PIĘKNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

poniedziałek, 4 lipca 2016

STREFA DZIERGANIA PUBLICZNEGO NA RYNKU W TRZEBINI

Dzisiaj nieco spóźniona fotorelacja z naszego publicznego dziergania. Ostatnio mam lekkie zastoje, jakoś tak leniwie i gorąco. Dziergałyśmy w upalne popołudnie 21 czerwca. Ulica powoli pustoszała, bo kibice spieszyli przed telewizory, a w pewnej chwili ktoś zapytał,czy tu będzie strefa kibica...a to strefa dziergania przecież !!!






Obie z Agą dziergamy sobie bluzeczki Smaragd, Aga nazywa swoją- meduza, a moja to turkus jest


Na drutkach Halinki fioletowo szara Diva zmienia się w kimonową bluzkę, a Alinka wiele by mówić co robi...Pięknie pachnącą różyczkę nam przyniosła





A w moim koszyczku bardzo kolorowo. Takie są moje barwy LATA 2016. 
To turkusowa, biała i różowa bawełniana włóczka Gazazal i zielona Diva.