W sobotę 6 września na trzebińskim Rynku wspólnie z zaproszonymi Gośćmi czytaliśmy Trylogię Sienkiewicza. Tym samym włączyliśmy się do akcji Narodowego Czytania propagowanej przez pana prezydenta Komorowskiego. Po ukończeniu oficjalnej imprezy, jak na dziergające bibliotekarki przystało wyjęłyśmy z Jolą robótki oczekujące w koszyczku na tę chwilę. I to dopiero była frajda. Narodowe Czytanie i Dzierganie w 2014 roku uważamy za zrealizowane!
Jola dzierga piękną białą koronkę na ślubne bolerko, a ja w stroju z epoki kończę justowego tęczowego kołowca rozpoczętego w Łagowie. Alinka nad nami z "Ogniem i mieczem"
Więcej zdjęć na stronie trzebińskiej biblioteki.
Fantastyczne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt finalny robótki. Mało ją widać ale zapowiada się znakomicie. Piękne kolory.
Dziękuję Wiolu, z miłe słowa i wizytę u mnie.Wkrótce będą zdjęcia, bo sweterek już się suszy, kolorki wesołe, tęczowe i energetyczne.Pozdrawiam
UsuńPubliczne czytanie i dzierganie super wydarzenie :) A ta suknia jak szyta na miarę, świetnie w niej wyglądasz. Ciekawa jestem kołowca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno :)
Jolu, suknia jest z wypożyczalni Megastroje z Krakowa.Wybierałam i przymierzałam prawie dwie godziny no i trafiłam, chociaż trochę przykrótkawa była. Kołowiec zobaczysz w najbliższym czasie.Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSuper akcja! 2 w 1 :) I w doborowym towarzystwie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Marta, ja też pozdrawiam, cóż może być lepszego nad drutki i książki.
UsuńSzkoda że w moim mieście jakoś cicho w temacie dziergania . Wyglądasz cudownie ! Pozdrawiam i czekam na to tęczowe dzieło :)
OdpowiedzUsuńDzięki Molly za miłe słowa, sweterek powstał dla mojej siostry, to niespodzianka, mam nadzieję,że się spodoba.pozdrawiam druciarsko!
UsuńWzięcie udziału w Narodowym Czytaniu to super sprawa, szkoda, że nie wszędzie jest to rozpowszechnione. Zapowiedź sweterka niezła, kolory moje ulubione, ciekawa jestem finalnego efektu. Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMarta, dziękuję. nasza wesoła gromadka to bibliotekarki, drutkomaniaczki i duża grupa cudownych Seniorek. Spotykamy się, czytamy i inspirujemy się swoimi pasjami. To świetny układ. W Narodowe Czytanie i inne czytania włączamy się bardzo chętnie!Pozdrawiam serdecznie!
UsuńGabi- brakuje tylko rycerza na białym koniu, ale sądzę, że to on właśnie robił zdjęcia:-) Kołowiec będzie cudny- już to wiem:-) Uściski:-)
OdpowiedzUsuńElu, masz rację, mój Rycerz jak zwykle był przy mnie.Całuski!
UsuńGabi, wyglądasz cudnie, jak prawdziwa dama dworu:)
OdpowiedzUsuńAsiu, dzięki za miłe słowa. A w ręku damy dworu Justa zakupiona w Twoim sklepiku!
UsuńJak przystało na damę dworu,kręcisz na drucikach kołowca. Tak trzymać! Połączenie przyjemnego z pożytecznym.
OdpowiedzUsuńTak Małgosiu, przyjemne z pożytecznym. szkoda,że na rowerze nie da się drutkować, może na stacjonarnym, ale co to za przyjemność w pokoju do szafy sobie jechać. Pozdrawiam Cieplutko!
UsuńBardzo fajna sprawa :) U mnie w mieście też było czytanie, niestety bez dziergania :( Wyglądasz przepięknie w tej sukience! Moja córa też biegała przebrana, odgrywała Oleńkę z Potopu ;)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam :)
Dorotko, u nas niby też było bez dziergania, ale jak już przeczytali ci co mieli przeczytać to my z jolą drutki wyciągnęłyśmy,żeby na nasze wyszło. A Oleńka musiała być urocza>Pozdrawiam!
Usuń:) jak widać dziergać można zawsze i wszędzie a w tym stroju to niczym wyjęta z Sienkiewicza!
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu, a w sobotę na spotkaniu z Balcerowiczem drutków nie miałam, co za wtopa .Pozdrawiam!
UsuńGabi w tym stroju wyglądasz rewelacyjnie .
OdpowiedzUsuńW moim mieście też można było podziwiać takie piękne stroje podczas czytania .
Pozdrawiam ;-)
Ewuniu, mnie się też podoba ten pomysł czytania publicznego, zawsze do kogoś dotrze. Pomysł ze strojami to było OK. Powtórzymy numer w przyszłym roku.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ależ przepięknie Ci w tym stroju z epoki! I druty jak najbardziej do niego pasuja :))) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa.Druty zawsze do wszystkiego pasują.Pozdrawiam druciarsko!
Usuń