W ubiegłą sobotę, byłam w kinie na transmisji "Opowieści Hoffmana" z Metropolitan Opera i żeby nie było,że tak sobie tylko siedziałam i słuchałam przez 4 godziny! Robiłam szal, to już ostatnia robótka z brązowej serii w koszyczku. Wkrótce zobaczycie, bo go ukończyłam.
A dzisiaj tak przy okazji chwalę się sweterkiem, który zrobiłam już dawno, ale nie miał swoich 5 min w wirtualnym świecie. Pokazuję go tak w karnawale ponieważ jest taki wieczorowy i operowy to wystąpiłam w nim i mam zdjęcia.
Zdjęcia na ludziu robiła moja przyjaciółka Joasia, podczas antraktu oczywiście.
Dziękuję Joasiu!
To zdjęcie jeszcze z jesieni |
4 godziny relaksu z przyjaciółką, drutami i piękną muzyką. To jest to!
Na ekranie zapowiedź kolejnych transmisji.
To bardzo prosty i dobry sposób na sweter. Ponieważ zawsze mam problem z doborem guzików, zrobiłam wiązaczki.
Wspomnę jeszcze na koniec o włóczce, która poza tym,że wygląda zachwycająco i bardzo elegancko, nie zachwyca w noszeniu. Akryl to jest i tyle...Jak jest ciepło, to w nim zbyt ciepło, a jak zimno to nie ma co liczyć na zagrzanie, za to wygląda na prawdę super. Cekiny (chociaż podgryzają), prezentują się na prawdę fajnie. Polecam go raczej na elegancki szal (też sobie zrobiłam)niż sweterek, ale przyznaję,że sweterka używam i budzi zachwyt.
Tył taliowałam ujmując oczka w dwóch miejscach, Fajnie to wygląda, chociaż na czarnej włóczce widać tylko w pełnym słońcu.
Mam też szal z jednego motka Sal Abiye, robiony jerseyem po skosie na drutach nr 6.
Szczegóły techniczne swetra:
Wzór: Gabidrutkowy z wykorzystaniem metody : Jak zrobić sweter od góry bez zszywania, opisanej przez Annę Krukowską-Bolenz na blogu Asi -Włóczki Warmii TUTAJ
Włóczka : 2 motki - 20 dag czarnej Sal Abiye Alize nr 60 (410 m/10 dag) 80% akryl, 10% poliester, 5%metalic, 5% cekiny
Druty nr 5
Sweterek przyciąga wzrok, jest doskonale wykonany Dopasowanie w talii jest znakomicie wykonane. Czapka doskonale się prezentuje. Teraz już wiem jakim sposobem wykonujesz dużo wspaniałych prac, wykorzystujesz każdą chwilę. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu.Tak miło,że się podobają moje udziergi. To maniactwo, wiem,na szczęście mnie rozumiecie.Pozdrawiam druciarsko!
UsuńFantastyczny sweterek. Jeszcze nie dziergałam w takim otoczeniu. Czego to dziewiarki nie potrafią :)
OdpowiedzUsuńJa też nie nadążam z komentarzami :)
Pozdrawiam cieplutko :)
To bardzo wciąga i nie mogę spocząć póki do Was nie zaglądnę i uwielbiam jak i mnie wizytują wspaniałe artystki. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
UsuńSweterek z cekinami wygląda bardzo efektownie :) zresztą szal i czapeczka również.
OdpowiedzUsuńNa poznańskim spotkaniu Maranciaków jedna z dziewczyn pokazywała jak robi się takie rękawy, ale muszę jeszcze dojrzeć do tego sposobu i dobrze przetrawić, podobnie jak to było z entrelakiem ;)
Gabrysiu, teraz już wiem dlaczego w tak krótkim czasie potrafisz wydziergać tak wiele :) jesteś niesamowita!
Dziękuję Beatko za miłe słowa.Polecam tę metodę dziergania, chociaż przyznaję,że też długo nad nią dumałam zanim się za drutki złapałam. Na blogu Asi jest to świetnie opisane,a sposób jest o tyle dobry,że nie wytwarza się dodatkowych "pagonów", które nie zawsze są potrzebne.A ja tak kocha drutki,że robię wszędzie, bo czasu wolnego mało. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńGabi , oglądam Twoje zdjęcia i się uśmiecham:) Pod względem zacięcia, determinacji i konsekwencji w dzierganiu nikt Ci nie dorówna, to naprawdę jest miłość:)) Piękny , wieczorowy sweterek, akurat na taką okazję, bardzo "wyjściowy", pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWiolu, to prawda,że nałogowa jestem. Mąż mój stwierdził,że chyba jeszcze tylko w kościele ni robiłam, ale wszystko jeszcze przede mną. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńGabrysiu, sweterek jest cudowny, elegancki , wytworny. Świetna okazja na jego premierę.
OdpowiedzUsuńTwórcza jesteś bardzo, aż trudno za Tobą nadążyć i wszystko, co schodzi z Twoich drutów, jest piękne. Jak Ty to robisz ? Gorąco pozdrawiam:)
Martusiu, bardzo mi miło,że moje wyroby Ci się podobają.Robię zawsze i wszędzie. Niedawno spotkałam kolegę z liceum i pytał czy dalej robię na drutach.Zadziwiłam się,że tak mnie zapamiętał, ale przyznaję,że pod ławką też robiłam i na uczelni też na wykładach wszędzie. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSweterek robi wrażenie elegancji i szyku. Piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo Dziękuję i też pozdrawiam!
UsuńGabi sweterek pięknie się prezentuje. Jest bardzo szykowny.
OdpowiedzUsuńA publicznym dzierganiem w najróżniejszych miejscach bijesz wszelkie rekordy :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jolu, dziękuję Ci bardzo. Już od lat nie wstydzę się robić wszędzie. Miałam z tym problem jako mała dziewczynka, bo wówczas źle znosiłam głupie spojrzenia. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńGabrysiu, czy jest jakieś miejsce, w którym jeszcze nie dziergałaś? Sweterek bardzo szykowny. Ściskam ciepło.
OdpowiedzUsuńElu, chyba jeszcze w kościele nie robiłam, ale nie powiedziałam przeciez w druciarstwie ostatniego słowa. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNie pukałaś za głośno drutami?:)) Sweterek jest bardzo ładny a cekiny pasują na karnawał:) A s dzierganiu te cekiny nie przeszkadzają? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, muzyka była bardzo piękna i równie głośna, więc śmigałam bez zwracania na siebie uwagi, zwłaszcza w ostatnim rzędzie. Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńGabi, podziwiam Cię za te dzierganie wszędzie, gdzie popadnie :) Uwielbiam Cię za to (i nie tylko za to :) ) Sweterek wygląda ładnie. I nie dziwie się, że budzi zachwyt. Co do noszenia - no to niestety, to jest akryl. Czekam na brązowy szal :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Martuś, niestety to akryl i jak pisałam nienajlepszy, ale prezentuje się wyśmienicie! Za tyle komplementów dziękuję bardzo! Ja też Cię lubię, wiesz przecież.Pozdrawiam serdecznie!
UsuńGabrysiu - śliczny jest ten sweter! Cudna włóczka - to nic, że akryl, za to błyszczy się ślicznie :) A jak dałaś radę robić na drutach po ciemku?
OdpowiedzUsuńAsiu, włóczki troszkę różnią się grubością, a w momentach zwątpienia poświecałam sobie telefonem, nie mogłam zmarnować 4 godzin na siedzeniu z założonymi rękami, chyba zaczęłabym tapicerkę z nudów pruć. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńGabrysiu,błyszczący sweterek jest niezwykle elegancki i pewnie tylko na niezwykłe okazje. Moją uwagę zwrócił śliczny wzorek na czapce.I oczywiście podziwiam Cię za zacięcie w dzierganiu w miejscach publicznych:) Tak trzymaj! Niech się druciarstwo szerzy:)
OdpowiedzUsuńGosiu, Twój podziw to dla mnie duży komplement. Tyle fajnych rzeczy do dziergania pod ręce się nawija,że nie wiadomo skąd brać na to czas. Pozdrawiam druciarsko!
Usuń