Jak tylko zobaczyłam Słodziaczkowy projekt Uli, na jednym z moich ulubionych blogów- WŁÓCZKĄ ROBIONE wiedziałam, że musi trafić na moje drutki. Zachwyciłam tym projektem swoją koleżankę Gosię i to właśnie dla Niej powstał pierwszy turkusowy Słodziak ze szlachetnej jedwabnej włóczki.
Ula opracowując wzór świetnie wykorzystała notatki robione w trakcie dziergania swojej bluzeczki
i zechciała się podzielić swoim doświadczeniem. Poszłam więc śmiało po niteczce wytyczoną drogą wśród oczek i rzędów. Jak tylko w trakcie pracy pojawiły się wątpliwości, mogłam liczyć na wsparcie Uli . To było bardzo miłe i zaprzyjaźniłyśmy się przy tym projekcie!
i zechciała się podzielić swoim doświadczeniem. Poszłam więc śmiało po niteczce wytyczoną drogą wśród oczek i rzędów. Jak tylko w trakcie pracy pojawiły się wątpliwości, mogłam liczyć na wsparcie Uli . To było bardzo miłe i zaprzyjaźniłyśmy się przy tym projekcie!
Zaczęłam w trakcie drugiej tego lata fali upałów, więc raczyłam się wodą z owocami i miętą...
Z jedwabnej, chłodnej włóczki robiło się świetnie.
DZIĘKUJĘ ULU ZA WSPÓLNE DZIERGANIE I ZA PIĘKNY WZÓR !!!
Dzierganie tej bluzeczki z Ulą było dla mnie prawdziwą przyjemnością. To tak jak zwiedzanie z przewodnikiem! Niby wiesz co zwiedzasz i co widzisz, ale jak jest przewodnik to zwiedzasz potrójnie i nauczysz się więcej! A jak wejdziesz, gdzie nie trzeba to przewodnik wskaże właściwą drogę. Poniższe zdjęcie to właśnie moja wpadka,którą Ula od razu wyłapała i robiłam od nowa. Przy okazji poprawiłam krawędź dekoltu, którą zaczęłam metodą German Twisted Cast On (film). , której się nauczyłam dziergając Cocachinkę autorstwa Asji. Potem już szło dobrze. Safirka trochę się zniechęciła, ale pewnie dlatego,że w futrze w upały i tak ciężko jest !
Włóczka ładnie się blokuje, chociaż całość troszkę się naciągnęła, ale Gosia chciała luźną bluzeczkę.
Moja Wisia ma inny rozmiar niż bluzeczka, która na właścicielce wygląda dużo lepiej! Niestety nie mam zdjęć na ludziu, musicie uwierzyć na słowo!
Całość fajnie się układa, faluje i chłodzi.
Nieskromnie dodam, że z efektu końcowego też jestem zadowolona i Gosia również !
Szczegóły techniczne:
Wzór: Słodziaczek autorstwa Uli Wielińskiej - blog; Włóczką Robione
Rozmiar XXL
Włóczka: 50 dag - 5 motków Glanz Punkt Zitron nr 8018 60% jedwab, 40% modal (300m/10dag)
Druty: plisa przy dekolcie - nr 2,5 i nr 3 i całość nr 3,25
Gabrysiu, wielki szacun za przerobienie kilometrów włóczki. Sweter wyszedł cudowny. Ciekawy wzór i piękny kolor jedwabnej nitki. Całość pięknie się prezentuje. A baran jest boski :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Martuś, baran mnie od razu powalił, więc nabyłam go od ręki z wystawy, którą robiłam u nas w bibliotece. Dzięki za uznanie i komplementy. Pozdrawiam serdecznie z burzowej Małopolski!
UsuńBluzeczka rzeczywiście słodka i wzorek już znalazł się w gronie przeznaczonych do wykonania choć myślę, że troszkę w kolejce poczeka niestety nie dziergam tak szybko. Podziwiam i pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńAgusiu, to na prawdę słodki wzorek i polecam gorąco. Robi się go szybko i fajnie. Pozdrawiam cieplutko1
UsuńTwoje wykonanie bluzeczki jest doskonałe.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwały ale to nie ja powinnam je otrzymywać tylko TY. Wszystko to co działo się tego lata to Twoja zasługa. Jesteś Wspaniała. Dziękuję.
Serdecznie pozdrowienia tę upalną niedzielę. U nas sucho i upalnie. Śmiało można mówić "niebo skąpi suchej ziemi kropli deszczu...." Całuski!
Ulu, wzajemna inspiracja jest bardzo cenna, ale to Ty całą czarną robotę wykonałaś i przede wszystkim wymyśliłaś tego słodziaczka. Jestem ci ogromnie wdzięczna za wzór, za uznanie i cenne rady. Dużo się nauczyłam dzięki Tobie
UsuńU nas polało bardzo i temperatury bardziej wytrzymywalne. Pozdrawiam serdecznie!
Gabrysiu słodziak cudny i pieknie wykonany.Zdradż ile jedwabiu poszło na tę cudną bluzeczkę?Wzór bardzo ciekawy i warto go powielić.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu, a ja z rozpędu nie podałam,że wyszło mi całe 5 motków, ale Gosia dla której robiłam, chciała luźną i swobodną wersję. Wzór wart przerobienia, na prawdę! pozdrawiam!
UsuńPiękny wzorek i kolorek, włóczka wygląda bardzo delikatnie i pięknie się prezentuje:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplementy, ze swej strony polecam tę włóczkę. Mam z niej także Juniperka i uwielbiam go! Jedynym mankamentem wydaje się cena włóczki...Pozdrawiam serdecznie!
UsuńGabi, ja naprawdę jestem pod wrażeniem Twoich pięknych udziergów, ale... Baran Gabiniusz mnie powalił ;)))
OdpowiedzUsuńBluzeczka śliczna :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Dziękuję ,Twoje uznanie to dla mnie duży komplement. Gabiniusz mnie też powalił, to niestety nie moje dzieło, zakupiłam go od zdolnej szydełczarki. Mam słabość do baranów-mojego zodiakalnego totemu. Ten czarny jest mi szczególnie bliski, no i siedzi stale przy koszyczku! pozdrawiam serdecznie!
UsuńPięknie się prezentuje i kolorek i wzór... super. Tyle lat dziergam, a jakoś nigdy nie mogę się zdobyć żeby sweter na drutach robić od góry.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńReniu dziękuję! Jak spróbujesz od góry to Ci się na pewno spodoba, jak coś to zawsze służę pomocą! Pozdrawiam wakacyjnie i drutkowo!
UsuńPrześliczny, wspaniale wykonany sweterek. Wyjątkowo się prezentuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, mnie też od razu się spodobał u Uli. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNo proszę jakie cudo powstało:) Ta bluzeczka też mi wpadła w oko ale na razie mam dość dużych form i będę odpoczywać robiąc czapki, serwety i chusty:)) Długo schnie jedwab? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, jedwab rzeczywiście schnie niełatwo, ale cudny jest i w robocie i w użytkowaniu.Zrób sobie taką bluzeczkę, ja też mam na nią ochotę dla siebie.całuski!
UsuńIdealny udzierg na koniec lata:) Piękny sweterek i jak wspaniale zgrał się z Gabiniuszem:)))))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu, Gabiniusz teraz będzie moją maskotką, chociaż głównym Maskotem jest Safirka. Pozdrawiam!
UsuńCudny sweterek, świetny na letnie wieczory. Piękny kolor i szlachetność nitki podkreślają jeszcze urodę bluzki. Ściskam gorąco:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Po porażce z akrylowym sweterkiem, który wkrótce pokażę doceniam szlachetne włóczki! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńGabi- wszystko zostało już napisane. Sweterek cudnej urody, z fantastycznej włóczki, Gabiniusz podbił moje serce:-) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńElu, zawsze czekam na Twój cieplutki komentarz. Dziękuję i pozdrawiam. Miło,że i Tobie się podoba. Całuski serdeczne!
UsuńGabrysiu,sweterek cudny wyszedł i dzięki niemu "lecę" na zakupy po Zitrona. A Gabiniusz skradł moje serce,zaraz po Safirce:)
OdpowiedzUsuńWarto Gosiu, warto, czujesz się w tym jak królowa.Pozdrawiam od Safirki i dziękuję za komplementy. Całuski !!!
UsuńGabi, zrobiłaś piękny sweterek. Jeszcze nie miałam na warsztacie jedwabiu. Może kiedyś się skuszę. Pozdrawiam cieplutko :) Dana
OdpowiedzUsuńDanusiu, jedwab jest cudny, chociaż drogi,ale na jakąś okazję trzeba sobie prezencik zrobić. Pozdrawiam serdecznie!
Usuńpiękny - widziałam już gi w wersji Uli, w każdym kolorze wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńAniu, to prawda, sweterek wart udziergania. Ula to świetnie wymysliła i dporacowała wzór. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPrześliczna, świetnie dobrane do siebie wzór i włóczka. Nic dziwnego, że koleżanka zachwycona, każdy by był! :) Pięknie te ażury i pasy francuza się prezentują na jedwabiu. A dzierganie na pewno było wielką przyjemnością, to taka chłodna w dotyku włóczka, w sam raz na letnie robótki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu za wszystkie miłe słowa. Jedwab jest cudowny na gorące dni i to zarówno jako robótka jak i odzież. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJest piękny, no i ten jedwab:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jedwab rzeczywiście dodaje uroku!Pozdrawiam drutkowo!
Usuń