Z moich drutków zeskoczyła czerwona (więc od razu wiadomo,że nie dla mnie) czapka z Astrakhana. Ja tam mam szarą i jeansową i bardzo je lubię. Pisałam o niej tutaj.Czerwona jest nieco mniejsza. Wszystkie robiłam na grubych drutach i z podwójnej nitki, więc ciepłe są jakby były na prawdę z karakułów. Oczywiście z szalonych kolorowych karakułów.
Z takiej włóczki nie sposób wyrobić jakikolwiek wzór.Jednak i tak powstaje bardzo ciekawa forma. Lubię duże czapy, ale bez przesady, mają przecież grzać i wspierać w tym własne owłosienie.
KRÓTKI PRZEPIS :
Nabrałam na nią 63 oczka i trzy okrążenia przerabiałam ściągaczem. Dajej prosto, 14 cm jerseyem prawym. Potem denko. Ujmowałam w co drugim okrążeniu. Najpierw przerabiając razem każde 9 i 10 oczko, następne okrążenie bez ujęć i w kolejnym każde 8 i 9 o. razem itd aż pozostało mi na drucie tyle oczek,że robiłam dwa razem i 1 oczko. Nabrałam wszystkie oczka na nitkę i zawiązałam mocno i GOTOWE!
A na wtorkowym spotkaniu robótkowym w Bibliotece dużo kolorowych robótek:
Iza plecie coś z bawełnianego melanżu
Aga szaleje z Divą o pięknych smakowitych kolorach:
Aga w ogóle szaleje z kolorami. Tutaj Ognista Carmen w formie chusty Flower Flakes i to wcale nie koniec szalonych kolorów
Co powiecie na taki , nazwijmy to "uderzający w oczy " seledyn na drutach Agi. Nie sposób nie zauważyć przechodnia w takim sweterku, nawet w ciemny wieczór!
Druga Iza kończy ciepły sweter:
Tutaj Kasia prezentuje moje coś (aktualnie na drutach) z cudownego moherku Fantastico:
I świąteczne robótki naszych Pań, popatrzcie, może za rok pomysły się przydadzą. Oto łyżwy ze spinaczami
Tutaj Mikołaj na słoiku z kawy:
A ten Mikołaj na butelce wina:
Dziewczyny chwalą się prezentami włóczkowymi. Oto prezent dla Agi od naszej kochanej Eli:
Poniżej chusta Diana wykonana przez Kasię z Ingi z Włoczek Warmii poraża burzą kolorów. Wzór na chustę dokładnie rozpisała krok po kroku Jola na swoim blogu Bajkowe koronki.
No i moje dwie czapy karakułowe z czerwoną nie moją
Szczegóły techniczne karakułowej czapy:
Szczegóły techniczne:
Wzór: Gabidrutkowy z głowy na czapkę na głowę
Włóczka: 1 motek 10 dag Astrakhana (82% wełna, 12%moher, 6%nylon;150m/10 dag) przerabiany podwójną nitką
Druty: nr 6
Piękne te czapy, wyglądają jak korakułowe:) śliczne kolory. Każda z robótek ciekawie się zapowiada:) pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńWzajemne nakręcanie pasji, bardzo pomaga, ale robótek przybywa. Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńSię dzieje...Kopara opada... Ściskam:)
OdpowiedzUsuńGosiu, nakręcanie wełenkowe działa ! Bardzo! Ca luski serdeczne!
UsuńSuper czapki, oj działo się... super te wasze spotkania nic tylko pozazdrościć, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńReniu, to jest to! Dlatego warto żyć. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńCzapki jak prawdziwe karakuły. Ale jakie piękne rzeczy dziewczyny zrobiły, fajnie, że dokumentujesz te spotkania. Druciarskie pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJolu, wszyscy się chcą pochwalić, a nie każdy ma bloga.Poza tym jak to nakręca! Pozdrawiam!
UsuńDziewiarki nigdy się nie nudzą. Praca, pasja, pasja, praca... :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, tylko czasu mało.Pozdrawiam druciarsko!
UsuńBardzo przyjemne i oryginalne czapki. A Panie dziewiarki faktycznie prezentują wspaniałe prace.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Czapki cieplutkie i fajnie wyglądają! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńCzego tu nie ma ;) a co kolejne to ładniejsze. Zazdraszczam wam tych spotkań;) pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńAsiu, zapraszamy na spotkanie! Wszyscy tu znają Ciebie i Twoje włóczki> Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNie mogę się napatrzeć na Wasze prace:) Fajną macie bibliotekę niedługo powstanie tam pewnie regał na włóczki:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, zgadłaś, jest i regał na włoczki, tylko tak dyskretnie na zapleczu. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńJak się druciary spotkają, to musi być ciekawie i inspirująco. Wiem coś o tym, bo sama w takich spotkaniach uczestniczę, chociaż ostatnio trochę rzadziej. Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie fajne określenie:"druciary". Tak to fantastyczne towarzystwo do inspiracji.życzę Tobie i nam wielu takich spotkań. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńCzapki świetne - muszą być miłe w dotyku. Fajnie, że się tak wspieracie drutkowo :) Nikt nas nie lepiej nie zrozumie, jak druga dziewiarka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Czapki na prawdę cieplutkie, a ja pozdrawiam znad czapki miodowo słodkiej!
UsuńCzapki są odjazdowe i inne prace piękne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam druciarsko!
UsuńŚwietne prace, świetne czapki! kolorowe baranki :D atmosfera też niczego sobie! Pozdrawiam z Krakowa!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i też pozdrawiam nasze zaplecze włóczkowe w Krakowie!
UsuńAleż fajne czapy:) Przyglądam się tej włóczce od jakiegoś czasu... ale jeszcze nie wymyśliłam, jak ją wykorzystać, do celów prywatnych ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Fajna jest ta włóczka na czapy i jakieś kamizelki może. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWpadłam na chwilę, a ty taka niespodzianka:-) Wspaniałe dziewczyny z cudnymi robótkami. Czapki karakuowe super. Już wiem, co wydziergam z mojego moteczka:-) Serdecznie Was pozdrawiam Gabrysiu:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłą wizytę Elu! Wydziergaj czapusię, bo cieplutka. Pozdrawiam także, bardzo serdecznie!
UsuńFajne masz pomysły na czapki! Spotkanie, jak widać na zdjęciach udane:) O wiele przyjemniej dzierga się w miłym towarzystwie:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSpotkania drutkowe! Dla nich warto żyć. Dziękuję za miłą wizytę i pozdrawiam serdecznie!
UsuńWiem , wiem ,ze zazdrosc to bardzo paskudne uczucie ,ale niech tam i tak wam zasdroszcze tych spotkan drutowych .Fajnie jest tak miec kogos z kim mozna podzielic sie chocby radoscia ,ze cos mi sie udalo ladnie wydziergac.Moje znajome to nie powiem ,ze beztalencia ,ale raczej nie odkryly jeszcze zadnego i raczej nie hobbystki.Sama zostalam,dlatego chetnie odwiedzam rozne blogi .Trzymajcie tak dalej dziewczyny ,zycze dalszych milych spotkan i niekonczacej sie radosci z dziergania.Fajne rzeczy tworzycie.
OdpowiedzUsuńWiem , wiem ,ze zazdrosc to bardzo paskudne uczucie ,ale niech tam i tak wam zasdroszcze tych spotkan drutowych .Fajnie jest tak miec kogos z kim mozna podzielic sie chocby radoscia ,ze cos mi sie udalo ladnie wydziergac.Moje znajome to nie powiem ,ze beztalencia ,ale raczej nie odkryly jeszcze zadnego i raczej nie hobbystki.Sama zostalam,dlatego chetnie odwiedzam rozne blogi .Trzymajcie tak dalej dziewczyny ,zycze dalszych milych spotkan i niekonczacej sie radosci z dziergania.Fajne rzeczy tworzycie.
OdpowiedzUsuńCzapki, rzeczywiście jak prawdziwe:) Fajnie, że masz wokół siebie tyle pozytywnie zakręconych osób, serce rośnie gdy się ogląda takie zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńWszystkie dziergadełka są świetne ,a Twoje czapki - super !Pozdrawiam ,Dorota
OdpowiedzUsuńCudowne spotkania. Widać radość wszystkich uczestniczek. Doskonałe prace - podziwiam. Twoje czapki mnie zachwyciły. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń