Cieszę się,że jestem z Wami w świecie naszych ukochanych włóczek i wzorków. Miło wiedzieć,że jesteście i też ciągle machacie drutkami i szydełkiem. Dzięki Wam świat jest bardziej przyjazny. Dzięki Kochanej Eli z Dzianinowego Studia, którą miałam szczęście osobiście poznać w wakacje teraz zapachniało u mnie pysznym pierniczkiem. Mam też wełenkowy kaptur od Mojej Kochanej Małgosi z bloga Radosna Twórczość. Testowała wzór od Asji , naszej ulubionej projektantki.Wszystkie niesforne kosmyki się mieszczą i jest mi cieplutko, bo kaptur ma właściwości szyjogrzejne i na dodatek jest zrobiony z mojej ulubionej Cashmiry Alize w fajnym kolorze magenta dawniej zwanym fuksją. Mój syn twierdzi,że to kaptura Assasyna.
Dziękuję bardzo Małgosiu!
Szara magnolia, którą już widziałyście w poprzednim poście poleciała do Mojej Kochanej Adresatki, ale powstają następne. Mnie marzy się granatowa, ale na razie zrobiłam kolejną szarą, też z Shetlandu. To bardzo fajny wzór więc zrobię na pewno jeszcze inne kolorki. W moim koszyczku już niecierpliwią się kolejne moteczki, a ja utknęłam z robotą, bo brakło mi włóczki na rękawy kołowca Pole.
Zaczynałam moją Magnolię krzyżowo i nieco ciemniejszym odcieniem szarości, ale zamierzony efekt jest bardziej widoczny jest na zdjęciach niż w rzeczywistości.
Szczegóły techniczne:
Wzór : Magnolia
Włóczka: 50 g Shetland 530 Yarn Art (220 m w 10 dag)
Druty : Ściągacz druty nr 4, wzór druty nr 6
Gabi cudnie Ci w tym prezentowym kapturze :) I u mnie zapachniało pierniczkami od Eli :)
OdpowiedzUsuńMagnolia świetnie się prezentuje. Ależ Ty masz tempo kobieto.
Pozdrawiam.
Jolu, dobrze mieć drutkowe przyjaciółki, pasja nas bardzo łączy! Nie wiem Jolu, czy mam duże tempo,ale ja niespecjalnie szaleje świątecznie, więc chociaż to mi czasu nie zabiera, a nałóg robótkowy robi swoje. Pozdrawiam serdecznie
UsuńFuksjowy kapturek jest cudny, miło dostać taki prezent. Magnolia prezentuje się ciepło, kolor uniwersalny - pasuje do wszystkiego. Cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martusiu, nowe czapki ciągle powstają, a prezentowy kapturej jest cieplutki i grzeje szyję, że aż miło. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńCudowny prezent! I ślicznie wyglądasz tym kolorku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Kapturek bardzo fajny i komin od Was też jest wspaniałym prezentem, miło dostawać i miło dawać. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńKusisz mnie tą czapką niesamowicie:) A kaptur jest fajny i gratuluję tak udanego prezentu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, kuszę i wiem co robię, bo to fajny wzorek. Magnolia nawet po lewej stronie wygląda świetnie.Teraz myślę o granatowej. To taka robótka na jeden wieczór, tylko trzeba grubą nitką robić, bo na drutkach nr 6 najlepiej się ten wzór prezentuje. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńKapturek fajny i bardzo twarzowy ,ale czapeczka tez śliczna i w tym kolorku bardzo pasuje do tej fuksji .
OdpowiedzUsuńJa tez się bardzo cieszę, że tyle fajnych dziewczyn miałam sposobność poznać wirtualnie i w realu .
Blogowanie to super sprawa ,jeśli ma się takie wsparcie w tak cudownych osobach odwiedzających nasze skromne stronki.
Pozdrawiam Gabryniu ♥
Ewuniu, prawdziwe pasjonatki zawsze się onajdą i będą wspierać. Ja też jestem wśród Was szczęśliwa. Tak sobie podglądamy, podziwiamy autentycznie! No i porady i wzajemne inspiracje. Bezcenne!!!! Nawet w wirtualnym świecie czuje się pozytywną energię. Podrawiam Ewuniu bardzo cieplutko!
UsuńPięknie Ci Gabi w tym kapturku i masz okazję okiełznać Twoje nadzwyczaj bujne włosy:-) Manolia idealna. Zabieram się za nią już dwa tygodnie- pewnie powstanie po świętach. Ściskam Gabrysiu bardzo serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńElu, kapturek śliczny na prawdę i grzeje każdym Gosinym oczkiem. Magnolia warta wydziergania, na pewno będzie to gratka dla takiej Mistrzyni jak Ty.Pozdrawiam cieplutko!
UsuńO rany! Kompletnie nieświadoma byłam, że testowy kapturek Assasyna (świetna nazwa!!!) do Ciebie od Małgosi trafi, fantastycznie! Mam nadzieję, że oprócz tego, że loki szalone ogarnie, to jeszcze ogrzeje, ale jak prezentowy to nie ma innej rady, musi być ciepły, jak nie na głowie, to z pewnością na sercu! :)
OdpowiedzUsuńCzapa cud miód malina :D
Spotkania dziewiarskie, nieważne czy wirtualne czy w realu zawsze wzbogacają, wspaniale, że odległości dzięki tym drugim nie są żadną barierą i choć z daleka, czasem mogę podglądnąć co się na takich dzieje.. :)
Ściskam serdecznie :D
Asiu, ja też byłam nieświadoma,że to dla mnie. Gosia zrobiła mi przemiłą niespodziankę! Nie tylko wspaniale wydziergała Twój projekt, ale użyła kolorku, który lubię i zechciała mi podarować taki fajny udzierg! Jako szyjogrzej sprawia się świetnie! Swoją drogą dziewiarskie spotkania i pogaduchy z włóczkami w tle to najwspanialsza sprawa blogowania. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńI kaptur, i czapka są rewelacyjne! Kolor kaptura po prostu piękny! Ożywia pogodę, która panuje na zewnątrz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
Asiu, kaptur grzeje nie tylko włóczką wełnianą i kolorkiem energetycznym, ale czuję w nim Gosiną życzliwość mrugającą do mnie każdym oczkiem. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńGabrysiu, z całego serca dziękuję Ci za ten post. I cieszę się, że kapturek się podoba i jest noszalny. Ściskam najmocniej.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, jeszcze raz dziękuję za piękną gwizdkę i ciepełko, które mi posyłasz-nie tylko to wełenkowe. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńZ takim kapturem żadna nawet najgorsza zima nie jest straszna. Cudownie jest mieć obok siebie tyle osób dzielących tą samą pasję ;) Pozdrawiam świątecznie!!!
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie Karolinko najważniejsze. WY i my wszystkie razem z naszymi włóczkami w tle. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńCoś głupio kliknęłam i usunęłam miłe komentarze. Poniżej je jakoś kopiuję:
OdpowiedzUsuńOla Grefling
Cashmirę też lubię, z dokładnie tego samego koloru udziergałam chustę. Magnolia - widziałam ją na tylu blogach, że muszę i ja ją zrobić, szczególnie że widziałam też rękawiczki do kompletu. Podoba mi się pomysł z brzegiem innego koloru :) autorstwa użytkownika
Odpowiedź:
Dzięki Olu, Magnolię warto zrobić, fajnie się ja kręci. W razie problemów chętnie służę pomocą.Brzeg zaczynany krzyżowo bardzo ładnie się prezentuje wykonany innym kolorem, szczególnie na grubej włóczce. Polecam.Pozdrawiam serdecznie! – dotyczy posta: RÓŻA, MAGNOLIA i KOMINY GRZEWCZE
w odpowiedzi na komentarz W berecie bardzo Ci do twarzy. Cashmirę też lubię, z dokładnie tego samego koloru udziergałam chustę. Magnolia - widziałam ją na tylu blogach, że muszę i ja ją zrobić, szczególnie że widziałam też rękawiczki do kompletu. Podoba mi się pomysł z brzegiem innego koloru :)
Wiola B.
Gabi, jak zwykle musisz mnie zawstydzać i od razu pokazywać całą szafę wydzierganych rzeczy:) Piękne wszystkie!
Wiolu, wcale Cię nie zawstydzam. Tak się uzbierało. Wiesz,że Cię podziwiam. Super,że się podoba. Pozdrawiam cieplutko!
Gabidrut
Piękna czapa, super wzór :)
OdpowiedzUsuń