W moim koszyczku robótkowym trochę się pozmieniało. Opuściły go dwa gotowe sweterki. Jeden z nich to kołowy sweterek Pole. Bardzo kobiecy i elegancki. Zrobiłam ich już kilka, w tym oczywiście dwa dla siebie: szary cieplutki i w wersji letniej beżowy bawełniany. Mój szary jest mocno wyeksploatowany, bardzo często jest w użyciu i już czeka włóczka na jego następcę, więc pokażę jak zrobię, a teraz najnowszy brązowy i zdjęcia dwóch poprzednich. Fioletowy i granatowy wydziergałam w zeszłym sezonie, jak jeszcze nie miałam bloga, więc też pokazuję. Uwaga, będzie duuuużo zdjęć.
Z Kasią u Ani świątecznie. Ania i ja w ukończonych swetrach w odcieniach brązu. Jak tylko pogoda pozwoli i fotograf zechce to zobaczycie zdjęcia mojego Tiramisu, na razie zajawka, a Gosia znowu powie,że stopniuję napięcie.
Zbliżenie na ciekawy detal. Ten model ma fajne manszety rękawa.
Sweter zrobiłam dla Mamy Ani. Miał być gwiazdkowym prezentem, ale brakło mi włóczki stąd opóźnienie.
Różyczki frywolitkowe, zrobione przez Anię pasują do wszystkiego...
Kołowiec, który zrobiłam dla Ani powstał z granatowej włóczki Lanagold Clasic Alize. Lanagoldowy jest grubszy bardziej puchaty, a cashmirkowy świetnie się zblokował i jest bardziej"lejący". Koło robiłam na grubszych drutach niż pozosta le elementy stąs kołnierz jest bardziej plastyczny.
Ciekawy fason i duży kołnierz luźno robiony daje wiele możliwości stylizacji i przydają się na każdą okazję, więc trzeba go mieć koniecznie !!!!!!!!!
A ta wersja zrobiona z jadowicie fioletowej Cashmiry Alize,
ma kompletu broszkę różę.
Safirka jak zwykle na stanowisku !
Cashmira pięknie się blokuje, ale zdjęcia bez lampy są dziwne.
Wzór: Pole Joji Locatelli
Włóczka : to 40 dag granatowej Lanagold Clasic Alize 58 (trochę zostało z 4 motków)Rozmiar M
Druty: nr 7 i nr 5
Włóczka: 35 dag brązowej Cashmiry Alize 92
Druty: nr 6 Rozmiar M
Włóczka: 40 dag fioletowej Cashmiry Alize 74 (trochę zostało z 4 motków), Rozmiar L
Druty: nr 6
Mniam! Piękne i smaczne! Ależ szybka jesteś!
OdpowiedzUsuńAniu. trochę to trwało zanim ukręciłam. Dziękuję bardzo za uznanie i pozdrawiam druciarsko!
UsuńGabrysiu, cudne te kołowe kardigany. Perfekcyjne wykonanie to już u Ciebie norma, a sweter czekoladowy jest zjawiskowy, uwielbiam ten kolor, no i oczywiście, urzekają mnie Twoje dodatki, szczególnie korale. Cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMartusiu, dzięki za miłe słowa. Ja też uwielbiam brązy jak już zapewne zauważyłaś.Korale też się nowe robią, a na drutkach szarości. Pozdrawiam druciatsko!
UsuńWszystko bardzo miło się ogląda. Piękne swetry, zadowolone właścicielki i przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aniu, dziękuję za komplementy. Przy tym czytam dokładnie to co Ty w tej chwili. Kryminalna seria Nele Neuhaus też mnie zachwyciła i polecam do dziergania, wartka akcja sprzyja szybkiemu machaniu drutkami. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńDziękuję z podesłaną stronkę. Będąc przed Nowym Rokiem w bibliotece stwierdziłam, że do słuchania mało mi zostało pozycji. Choć trochę nowości mają dokupić.
UsuńA może to się jakoś da przesyłać. Popytam informatyka, bo ja mam duuuuużo w swojej bibliotece.Pozdrawiam
UsuńGabi wspaniałe sweterki .,i piękne kolorki -cudo po prostu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Dziękuję Ewuniu i pozdrawiam serdecznie i cieplutko z zasypanej śnieżnym puchem Trzebini. Nic tylko na ciepły fotel i do drutków !
UsuńGabi, bardzo mi sie podoba taka elegancka, jednokolorowa wersja kołowca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wiolu, to trochę inny kolowiec niż prezentowałam poprzednio. Składa się z osobno robionego tyłu w formie prostokąta i wielkiego koła naokoło, a do tego rękawy. I trochę inaczej się przez to układa. Też uważam,że bardziej elegancki jest. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńŚliczne i widzę znajome twarze. Pozdrawiam w nowym roku i życzę wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńKasiu, zapraszamy do nas na wtorkowe spotkania dziewiarek w bibliotece. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPiekne sweterki:) Bardzo podoba mi się granatowy w wersji z agrafką:) Pozdrawiam w Nowym Roku i duuuużo zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńTo jest sweterek, który po prostu trzeba mieć bo przydaje się bardzo, da się go tak zamotać że pod kurtką i szalik niepotrzebny. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńGabrysiu,Tiramisu jest wspaniały!I przepięknie w nim wyglądasz. No i oczywiście zaraziłaś mnie kolejnym pięknym udziergiem , który "muszę mieć"-tj. Pole. Każdy jest śliczny! Nawet, choć za brązami nie przepadam,brązowy Pole jest czekoladowo przesmaczny. Zazdroszczę właścicielce.Ściskam:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, mój ulubiony Pole jest szary i następca też szary będzie, chociaż czekoladowy też ma swój urok. Zachęcam i przypilnuję żebyś sobie taki zrobiła. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńChętnie bym jeden sweterek Pole zakosiła - szczególnie fiolety mi ostatnio pasują ;) prześliczne to wszystko! pozdrawiam Karolina
OdpowiedzUsuńKarolinko, jak tak czytam komentarze to wiem,że każdy kolor by się komuś przydał. To bardzo fajny model i szybko się go kręci. Zachęcam, w razie czego służę pomocą. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚwietne są te twoje kołowce ale wzór jest rozpisany na pewno po angielsku , a u mnie z angielskim nie bardzo więc boje sie że sobie nie poradze .Pozdrawiam i życzę wszyskiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńA od czego koleżanki druciarskie są, chętnie pomogę, napisz do mnie na maila. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńCudne wszystkie:-) Serdecznie pozdrawiam całą Ekipę:-) Uściski dziewiarskie:-)
OdpowiedzUsuńElu, my też pozdrawiamy znad drucików, a samce wredne są i tyle!
UsuńPiękna robota - nie mogę oderwać od nich wzroku:)) Ja do kołowca nie mogę się przekonać nie pasuje mi - prędzej zrobię ogoniastego:) Jestem ciekawa Tiramisu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, kołowce są na prawdę ładne i przydają się zawsze. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
UsuńProrok jaki, czy co ;D
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak powiem! No stopniujesz, jak u Hitchcocka normalnie! Ale teraz już widać, że jest BOSKI!!! Inaczej zrobiłaś wąskie paseczki i wygląda to genialnie! I nawet lakier pod kolor! Nie mogę się doczekać pełnej prezentacji :)
I jesteś mistrzynią kołowców! Wszystkie piękne, a najbardziej ujął mnie granatowy tym, że ma taki mięsisty, otulający kołnierz.
Dzięki Gosiu! Pochwały od mojego Guru cieszą szczególnie.Mam nadzieję,że wkrótce doczekam się na zdjęcia. Tiramisu to w połowie Twoje dzieło, sama nigdy bym nie wpadła na taki mix brązów. Lakier dokładnie dobrałam, a Ania zrobiła kolczyki i bransoletkę. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńAle piękne swetry! I jak dużo ich, jej. Ja bym robiła rok taką ilość. Ślicznie się układają te kołowce i rzeczywiście - dają cały wachlarz stylizacji!
OdpowiedzUsuńAsiu, ten brąz to nowy udzierg, ale pozostałe to już się dawno zrobiło. Pozdrawiam serdecznie!
Usuń