sobota, 21 marca 2015

WŁÓCZKOWA WIOSNA Z WARMII

Trudno się powstrzymać od kupowania włóczek. Ostatnio zaszalałam w moim ulubionym sklepiku WŁOCZKI WARMII . Jak zobaczyłam u Asi cudne, ręcznie farbowane precelki to wiedziałam,że muszą trafić na moje drutki. Żadne zdjęcie nie odda koloru tej jagnięcej wełny. To szmaragdy morza, oraz zielenie z nutką granatu. Kolory lata, wakacji i radości. Safirce też od razu przypadły do gustu!


Od razu zrobiłam próbkę, kolory idą jak marzenie...Kupując piękną Julię myślałam o ogoniastym sweterku, ale jak pomiziałam moteczki to poczułam,że chcą być przerobione na coś nierozpinanego. Może New Way na bazie Cocochinki, którą już kończę. Na razie myślę....


Zakupy u Asi nie skończyły się na Julii. Kupiłam też kolejny kolor Justy, który mi się już dawno bardzo podobał.Cóż poradzę na to,że Justa ma takie kolory jak lubię. Z niego powstanie kardigan o wesołych kolorach turkusowo-fioletowych.Jak wiecie mam już dwa swetry z Justy i noszę je często. Włóczka mięknie w praniu, wyrób fajnie się układa, a kolory bajecznie się kręcą. A w ogóle to ktoś mi wykupił granatową Emmę, którą potrzebuję na letnią tuniczkę...Ciekawe po co ludzie kupiją tyle włóczek...................................


A w koszyczku znowu monochromatycznie. Odrobiłam brązy, a teraz mam chyba "okres niebieski", to prawie jak Picaasso... Wszystkie włoczki w koszyczku są od Asi. Cocochinka z jeansowej Lenki czeka już tylko na rękawy,a to granatowe, to kołowiec z Barbeczki na urodziny dla mojej Mamy. Barbeczka jest nieco grubsza i bardziej puchata od Justy.

Wiosna rozpoczyna się więc dla mnie w miłym towarzystwie Włoczek z Warmii. Piszę o przemiłej Asi, sklepiku i włóczkach, bo na prawdę zasługują na pochwałę.Asia zawsze chętnie doradzi i opowie o włóczkach i kolorach, jak trudno je zobaczyć na monitorze. No i czuje klimat, bo też pasjami drutuje. Pozdrawiam wiosennie!


31 komentarzy:

  1. U Ciebie też niebieskości. Szkoda, że już nie ma ich w sklepie. Kołowca jeszcze nie robiłam, ale myślę o ogoniastym.
    pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ogoniasty to mój ulubiony fason sweterka, otula i daje różne możliwości upięcia. Najlepsze są wełniane, z cienkich włóczek, bo ładnie się układają. Kołowce też są super!Pozdrawiam druciarsko!

      Usuń
  2. Jak ja uwielbiam zaglądać do Twojego czarodziejskiego koszyczka- znów same cudności. Safirka dzielnie pilnuje Twoich skarbów:-) Buziaki Gabi:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, fajnie,że zaglądasz. Szkoda tylko,że nie mam Twoich turbodrutów i włóczki długo siedzą w koszyczku, to nie tak jak u Ciebie. Myk i już!Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Prześliczne włóczki :))). Kolory bajeczne, takie radosne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, chyba po tych zimowych szarościach chce mi się radosnych kolorów! Pozdrawiam drutkowo!

      Usuń
  4. Gabi koszyczek pełen skarbów w cudownych niebieskościach. Bardzo jestem ciekawa Twojej Cocachiny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, w obu niebieskościach z koszyczka utknęłam w"kochanych" rękawkach i kręcę,ale jak wiesz rękawki nie idą szybko. Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  5. Gabrysiu Twój koszyczek wygląda jak ocean tak piekne kolorki masz.Robótki zapowiadają się ciekawie.Mam pytanie czy wymienione przez Ciebie wełenki podgryzają czy nie?Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Safirka jest sliczna i taka ciekawska.Bardzo lubię pieski.

      Usuń
    2. Małgosiu, wełenki jak to wełenki trochę podgryzają. Justa i Inga bardziej niż Julia. Jestem wrażliwa na taką szorstkość, ale mimo tego dam radę je nosić na gołe ramiona.Julia, włóczka jagnięca wygląda na delikatną i mam zamiar zrobić z niej sweterek i nosić go bez koszulki.Te wełenki bardzo miękną po wypraniu.Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Kochana nie kuś zakupami bo moja szafa już nie wytrzymuje:)) Piękne kolory wybrałaś i kończ szybciutko sweterki bo nie mogę się doczekać, żeby je zobaczyć:) pozdrawiam zimowo bo u mnie spadł śnieg dzisiaj:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, moja szafa też już trzeszczy i tył wygiął się podejrzanie, ale jak tu się powstrzymać jak Asia takie cuda oferuje. U nas też bardzo się oziębiło,ale śniegu nie ma. Może wiosna gdzieś skręciła po drodze. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Gabi strasznie mi miło! Po takich komplementach nie pozostaje nic innego jak dalej brać się do roboty!
    buziaczki Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, jestem pewna,że wkrótce zobaczymy kolejne cuda ufarbowane przez Ciebie. Wiem,że się nie powstrzymam i znajdą się w moim koszyczku. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  8. Gabrysiu, wiosna mieni się w Twoim koszyczku wszystkimi odcieniami nieba i morza - pięknie to wygląda! Czekam niecierpliwie na gotowe projekty. Wiosenne pozdrowionka przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusiu, teraz się zastanawiam co z tej pięknej Julii zrobić. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  9. Zakupy bardzo udane kolory śliczne cocachinka zapowiada się świetnie .Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje i też pozdrawiam! Szkoda,że nie da się kupić czasu żeby to wszystko przerobić.

      Usuń
  10. Chciałoby się zaśpiewać:więc chodź pomaluj mój świat na - wszystkie odcienie niebieskiego... Cudowne te moteczki i to wyjaśnia sprawę,dlaczego nie ma już ani jednego moteczka ręcznie farbowanych wełenek w sklepiku Asi...Sweterki zapowiadają się wyśmienicie.Nie mogę doczekać sie ich finału.Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, moteczki po prostu nadleciały do mnie bardzo szybko.Teraz nic tylko robić! Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  11. U mnie też ostatnio króluje niebieski, ale to nie ja wykupiłam Ci Emmę ;)))
    Będę czekała z niecierpliwością, aż wyrobisz te niebieskości i pokażesz co z nich powstało ;)
    Pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieskości miłe dla oka szybko się po drutkach przesuwają, ale metrów dużo i może potrwać.Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  12. Gabrysiu, dlaczego kusisz? ;) Założyłam sobie szlaban na motki, dopóki nie przerobię moich zapasów. Na razie idzie mi nieźle, ale marnie skończę, jak patrzę na Twoje cudowności. Ładna Cocachinka i świetny dobór włóczki. O Juście nie wspomnę, bo chodzi mi po głowie cały czas. A jak Ela pokazała tęczowe koło, tak jak Ty robiłaś, to przepadam co raz bardziej. Ciekawa Julia i zastanawiam się co takiego wydziergasz z tej cudownej wełenki. Może projekt własny? ;) Bardzo Cię do tego namawiam! Jesteś zdolna!
    Ściskam mocno! :) Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusiu, a ja właśnie zakupiłam u Asi Emmę na letnią tuniczkę. Też muszę sobie szlaban nałożyć bo to chore jest i nałogowe bardzo! Justę musisz mieć to pewne, a o Julii myślę, marzę i miziam sobie na razie. Kończę granatowego kołowca dla Mamy. Pozdrawiam wiosennie!

      Usuń
  13. Jakie cudowności! Ja mam fazę niebieską na okrągło, więc tym bardziej się zachwycam i WIP-ami, i zakupami. Jak widać, Safirce też się bardzo podobają. Julia jest prześliczna, muszę i ja coś wreszcie upolować z tych farbowanek pani Asi.

    No i właśnie, ciekawe, po co ludziom tyle włóczek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu,niebieska faza jest zapewne zdrowa dla dziewiarek i optymistycznie zakręcona. Na kolorowanki u Asi trudno zapolować, bo od razu je wykupują, znowu chciałoby się rzec: po co ludziom tyle włóczek!
      Pozdrawiam wiosennie i cieplutko!

      Usuń
  14. Pięknie wyglądają te niteczki, cudny kolor. Oby same piękne rzeczy z nich wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne niebieskości! Bardzo piękne! Takie letnie. Przypominają mi niebo nad moim ukochanym morzem. Dziergaj i pokazuj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu. Niebieskości są czarodziejskie. Jak dla mnie to toń moich ukochanych jezior.Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń