Cudowna, ręcznie barwiona włóczka Sock Malabrigo podniosła walory projektu i uprzyjemniła dzierganie. Obcowanie z taką włóczką to dla dziewiarki duża przyjemność.
Wszystko zaczyna się od szerokiego kołnierza, robionego w obie strony. Następnie na dłuższym boku nabiera się oczka na tył i rękawy, a piękny ażur buduje plisę wzdłuż poszerzających się przodów.
Kolejny etap pracy to pionowe pasy ażuru, schodkowo dodawane po bokach. Wzór jest łatwy i logiczny.Trudnością jest jego dwustronność. Ponieważ nie lubię takich wzorów opracowałam własną, jednostronną wersję ażuru.W związku z tym ominęłam wskazówki Hani dotyczące wprowadzania ażuru typu A i typu B. Robiłam cały czas swoje. Wygląda tak samo, a mniej zajmuje, szczególnie przy czytaniu ciekawych kryminałów. W pewnym momencie tak się zakręciłam dokładając kolejne pasy, że każdy z nich miałam na innym etapie w schemacie i wymagało to dużego skupienia,żeby coś nie pokręcić. Tak więc moje genialne ułatwienia utrudniły znacząco pracę nad tym kardiganem. A można było trochę pomyśleć i wprowadzać kolejne pasy, nie co 15 rzędów, a co tyle ile powtarzalność wzoru. Następnym razem na pewno zastosuję!
Z tym sweterekiem wiąże się jeszcze jedna ciekawa anegdota. Otóż robiąc tak gdzieś poniżej wysokości pachy, już po odłączeniu oczek na rękawy, przerabiałam gładki pas wzoru na plecach, byłam zmęczona, było późno i usnęłam przy robocie. Jak na zagorzałą dziewiarkę przystało, sen, nie sen , robiłam dalej. Jakież by lo moje zdziwienie jak w kolejnym rzędzie zauważyłam, że na środku pleców jakieś wzorki podprogowo przez sen próbowałam wrabiać. Napotkałam tam bowiem ze zdziwieniem jakieś oczka lewe(na prawej) i narzuty i dwa razem. Trochę mnie to rozśmieszyło i przestraszyło,że już zupełnie sfiksowałam....
Zbliżenie na ażur kołnierza:
Laelia leżakuje podczas procesu blokowania
Robiłam po dwa rzędy mieszając motki, ale jeden z nich był szczególnie kolorowy. Na szczęście w realu jest to mniej widoczne niż na zdjęciu
Dół z ażurami
Najważniejsze,że Gosia zadowolona i bardzo jej Jej do twarzy w tym kolorze
Chyba jednak rękawy nieco za długie, może też przysnęłam
Szczegóły techniczne:
Wzór: Laelia Hanny Maciejewskiej, rozmiar
Włóczka: 4 motki Malabrigo Sock Primavera (100 % Merino superwash, 402m/10dag)
Druty: nr 3,5
Gabi, piękna ta Twoja Laelia. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam ciepło!
UsuńFantastyczny udzierg Gabi. Uściski:-)
OdpowiedzUsuńFajnie,że się podoba. Ściskam Elu serdecznie!
UsuńCudowna Laelia! Podoba mi się bardzo. A kolorki cudowności :) Zdolna jesteś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Dziękuję z a miłe słowa, staram się. Pozdrawiam ciepło!
UsuńPięknie się prezentuje ten sweterek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i też pozdrawiam!
UsuńPiękny:) Też mam teraz na drutach Malabrigo, pozdrawiam........... kryska ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję, a Malabrigo to na prawdę superkowa wełenka!Serdeczności!
UsuńPiękny! Oj Gabrysiu, ty nawet we śnie czasu nie tracisz :)pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńDzięki Asiu, jak czasu mą się mało to i przez sen trzeba działać! Serdecznie ściskam!
UsuńWytrawna dziewiarka to potrafi. Jeszcze nie jestem na etapie dziergania przez sen. Nie doszłam jeszcze do tak zaawansowanego poziomu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się napracowałaś nad tym nowym projektem.
Pozdrawiam :)
Dziękuję za miłe słowa.Swoją drogą ja też nie wiedziałam,że jestem na takim etapie. Pozdrawiam ciepło!
UsuńAle ładny kardigan! Szczególnie zainteresował mnie sposób robienia - od plisy :) Ciekawe :) Kardigany są bardzo potrzebne w damskiej garderobie.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,
Asia
Asiu, bardzo fajnie się układa kardigan z takim kołnierzem, mnie sięteż taki marzy. Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńCudny kardigan! Sama chciałabym mieć taki, tylko czasu ciągle za mało, by zrobić coś dla siebie. Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzkoda Martusiu,że dodatkowego czasu sobie nie możemy wydziergać. Kardigan godny polecenia. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
UsuńPiękny. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam!
UsuńPiękny! Jest na czym oko zawiesić.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam nadzieję,że Gosi dobrze służy. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńGabi, jest przepiękny! Perfekcyjne wykonanie ażuru! A muszę Ci się przyznać, że ja też zrobiłam go w wersji jednostronnej :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci też dziękuję za promocję, powinnam Cię chyba zatrudnić jako najlepszego specjalistę ds. PR ;D
Gosiu, ja po prostu wzoruję się na najlepszych!W tym przypadku dwustronny wzór jest niepotrzebnym utrudnieniem. A co do zatrudnienia, to bardzo bym chciała z Tobą pracować. Pewnie rozmowy robótkowe zajmowałyby wiele czasu, ale byłoby fajnie. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPiękną wersję zrobiłaś a dla siebie?:)) I widzisz - chcę zrobić kardigan z szalowym kołnierzem wywijanym właśnie takim sposobem, że najpierw kawałek kołnierza i potem dobieranie oczek. Nie trzeba nabierać potem oczek na przodach i szybciej idzie dzierganie:) Muszę pomyśleć nad takim rozwiązaniem bo nie powinno być trudne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, to bardzo dobre rozwiązanie i przy dekolcie sweterek jest pełniejszy. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPiękny sweterek w pięknym kolorze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i witam serdecznie na moim blogu!
UsuńBardzo udany udzierg :) Taki delikatny, ale włóczka cudowna ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko, teraz skończyłam moherkową cieniznę. Miałam ochotę na coś takiego jak zobaczyłam Twoją bluzeczkę na blogu. Pozdrawiam ciepło!
UsuńGabrysiu wspaniale poradziłaś sobie ze wzorem Hani. Wyszedł boski. Nie wiem czy za sprawa włóczki czy sposobie przerabiania wzoru inaczej niż w opisie. Tak czy inaczej wspaniały kardigan wydziergałaś.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Aniu, to na prawdę fajny projekt i ładna włóczka. Pozdrawiam robótkowo!
UsuńWspaniała praca, bardzo, bardzo mi się podoba. Mam chęć zrobić taki dla siebie, tylko czy mi się uda, czy dam radę? Doskonałe jest Twoje wykonanie, dodatkowo włóczka daje znakomity efekt. Podziwiam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń