Z cudnej wełenki Grazzal Baby Cotton otrzymanej w prezencie dziewiarskim od Basi, którą można spotkać na blogu w Krainie Robótek- powstała bluzeczka zainspirowana przez Gosię, znaną Wam z Ravelry -uroczą Gosik. Zrobiła sobie taką cudną Sea Eye no i po prostu od razu ten projekt trafił bez kolejki na początek mojej dłuuuugiej listy "MUST HAVE" . Wełenkę odpowiednią akurat miałam, jak wspominałam, więc druty w dłoń i mam!
Nie obyło się bez prucia, bo chyba ostatnio mam fazę na zbyt duże rozmiary. Bluzkę robi się od góry i pierwsze prucie to poniżej pasa zaczęłam i tak do połowy karczku, potem jeszcze raz, ale mniejszy odcinek. Zaczęłam na 15 powtórzeń wzoru, chociaż zupełnie wystarczyłoby tylko 14.
Dolny ściągacz zakończyłam na lewej stronie uzyskując falisty brzeg.
Zaczynałam oryginalną metodą Italian - CO proponowaną przez projektantkę, daje to fajny efekt i elastycznie trzyma dekolt.
Na poniższym zdjęciu wyraźnie widać nadwyżkę oczek w górnej części, którą musiałam poniżej pach jakoś wyeliminować.
A Kasia zrobiła sobie piękny sweterek z Julii z Włoczek Warmii (100% wełny jagnięcej), 250 m w 5 dag Zużyła 5 moteczków po 5 dag na drutach nr 3.
Sweterek jest uroczy w swej prostocie, robiony od góry, rękawki na "c", konstrukcja podobna jak mój Fantastyczny z moherku , uzupełniona ciekawym przedłużeniem tylnej partii.Wydłużony golfik bardzo ładnie się układa w formie fali, to też zasługa pięknej Julii z Asinych farbowanek
Turkusowa bluzeczka miała swoją premierę na wycieczce w Niepołomicach, ale o tym innym razem...
Dziedziniec królewskiego zamku w Niepołomicach z armatami gotowymi do strzału a ja w wystrzałowe bluzce
Szczegóły techniczne letniej bluzki:
Wzór : Smaragd Svetlany Volkovej dostępny na Ravelry
Włóczka: 20 dag (4 motki) turkusowej nr 3428 Baby Cotton Grazzal
(60 % Bawełna, 40% wiskoza) 225m/100g
Druty: nr 3,25
Chapeau bas - wykończenie sweterka jest doskonałe. Niezmiennie podziwiam kolejne wpisy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu, bardzo miło słyszeć takie słowa od Mistrzyni! Pozdrawiam wakacyjnie!
UsuńPiekna bluzeczka i kolorek śliczny.Gabi kiedy Ty dziergasz bo mnie ciągle brakuje czasu.
OdpowiedzUsuńDziergaj a tym samym ciesz nasze oczy pieknymi udziergami.Pozdrawiam bardzo słonecznie i życzę miłego tygodnia.
Małgosiu, ja tam stale coś dłubię i wcale tak szybko nie idzie, chociaż kradnę godziny na sen...Pozdrawiam i pięknie dziękuję za miłe słowa!
UsuńBardzo podobają mi się te błękitne udziergi. Lubię takie bluzki z ażurowymi karczkami, świetne na lato. Wakacyjnie pozdrawiam, Marta:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martusiu, to fajny fason. Pasuje i do spodni i do spódniczki, bardziej na elegancko!Pozdrawiam wakacyjnie!
UsuńŚlinczneeee sweterki!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńŚwietna bluzeczka. Śmigasz te bluzeczki niczym torpeda :)Fajny kolor, u mnie aktualnie podobny na drutach :) Ale trudno nie zauważyć równie pięknego ogrodu. Cudo.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu, za komplementy dla naszych udziergów. A ten ogród to w naszej ulubionej restauracji Stary Młyn!
UsuńBluzeczka zaiste wystrzałowa! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam pieknie!
UsuńKochana - wyglądasz wspaniale i ten kolor Ci pasuje idealnie:) Podoba mi się fason bluzki i pomysł z rękawkami:) Bluzka koleżanki też fajna:) Lubię takie cieniowane kolory:) buziaki dla Was:)))
OdpowiedzUsuńBasiu, ze sprezentowanej przez Ciebie włóczki dziergało się świetnie. Pozdrawiam i bardzo dziękuje!
UsuńObie bluzeczki śliczne:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłe słowa. Pozdrawiamy serdecznie!
UsuńSuper bluzeczka! Wyglądasz w niej zjawiskowo! :) Piękny kolorek i ciekawy ażur. A sweterek koleżanki - zapragnęłam taki mieć. Zwykły, zwiewny, pasujący do wszystkiego. Chyba nawet mam włóczkę do tego... ;) Tylko, gdzie ten czas.... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
No tak, czasu nie mają w żadnym sklepiku! A Kasi sweterek to na prawdę udany projekt! Moja bluzeczka należy do ulubionych tego lata. Pozdrawiam i ściskam serdecznie!
UsuńPiękne!! Wy oczywiście w Waszych nowych sweterkach. Ten cieniowany golfik podobny jest do mojego ostatniego razem robionego zwyklaczka, ja w swoim już chodziłam w chłodniejsze dni i nosi się świetnie. A Ty w swojej bluzeczce wyglądasz zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Ulu za miłe słowa, z ust dziewiarki to na prawdę cenne trofeum! Pozdrawiamy pięknie!
UsuńCudowna! Tak się cieszę, że ostatecznie wszystko dobrze się skończyło i jesteś z bluzeczki zadowolona. Leży idealnie! A szczególnie spodobał mi się Twój pomysł na rękawki, świetnie to wygląda! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń