środa, 4 października 2017

PARK MUŻAKOWSKI, cz.1

Podczas swoich podróży po Polsce dotarliśmy do uroczego zakątka ziemi lubuskiej, na zachodnich rubieżach, oto PARK MUŻAKOWSKI, który zwiedziliśmy. Z mojej Trzebini w Małopolsce to ok. 400 km jazdy, najpierw  kierunku Wrocławia , a potem  na Berlin.


Cofający się lodowiec skandynawski przed milionami lat podczas zlodowacenia środkowoeuropejskiego pozostawił swój ślad w postaci łukowato wygiętej moreny czołowej. Nazwano ją Łuk Mużakowa. Kształtem przypomina bowiem podkowę i tworzy na tym terenie ciekawą budowę geologiczną, związaną także z występowaniem szeregu bogactw naturalnych. Dnem doliny płynie malownicza Nysa Łużycka. Ze względu na walory tego pięknego zakątka Polski utworzony został Park Krajobrazowy Łuk Mużakowa. W jego obrębie na terenach rekultywacyjnych po Kopalni Węgla Brunatnego Babina znajduje się GEOPARK.  Wymaga osobnego wpisu (obiecuję). Doceniono jego wyjątkowość i znalazł się na liście Unesco.

Kolejny powód dla którego warto odwiedzić te tereny to przepiękny park krajobrazowy PARK MUŻAKOWSKI, także na Liście Światowego Dziedzictwa Unesco. Niemiecki arystokrata książę Herman von Puckler Muskau zafascynowany sztuką kształtowania krajobrazu i ogrodnictwem, kontynuując prace swojego dziadka utworzył dzieło budzące niesłabnący zachwyt. Dzieło swojego życia tworzył przez 30 lat, zarażając swą pasją całą rodzinę. Park, wystawne życie, kobiety i podróże pochłonęły olbrzymi majątek księcia.Jego żona Lucie Anna Wilhelminą von Pappenheim, podzielała pasję budowy parku. Było to dla niej tak ważne,że namówiła męża na rozwód i kolejne małżeństwo z bogata panną, by jej posag podreperował majątek rodzinny. Niestety nawet to nie pomogło i Puckler zmuszony był opuścić Mużaków. Park jednak nie podupadł, kolejni właściciele bardzo o niego dbali i kontynuowali dzieło von Pucklera. Poważnie zniszczyły go działania wojenne, miał nieszczęście znaleźć się na trasie "na Berlin". Czasy powojenne to dopełnienie zniszczeń. Przy tym graniczna Nysa Łużycka podzieliła park na stronę polską i niemiecką. Na szczęście w latach 80-tych ubiegłego wieku, lokalni patrioci wznieśli się ponad podziałami i utworzyli polsko -niemiecką fundację, która zajęła się  rekultywacją całego Parku. Wejście Polski do UE, a co za tym idzie zlikwidowanie linii granicznej ułatwia to zadanie i jest okolicznością bardzo sprzyjającą turystyce i eksploracji Parku.
Park Mużakowski to duża przestrzeń- 700 ha. Polecam zwiedzanie na rowerach. Wygodne dróżki i w obrębie regionu szlaki rowerowe usytuowane  na nasypach kolejowych. Tutaj wszędzie jest równo i prawie płasko.A jest co zwiedzać. My za 6 dni przejechaliśmy w sumie 400 km na swoich rowerach, ale w Łęknicy jest wypożyczalnia. Z kwatery u Państwa Mukoid w Żarkach Wielkich można do Łęknicy dojechać rowerową ścieżką.
POLSKA JEST PIĘKNA!!!!!! 
Wiem, wiem, powtarzam się, ale jeszcze nie raz będę! No tak myślę i już!!!! A teraz najlepsze-fotki, zobaczcie jak tam cudnie, trzeba to koniecznie zobaczyć!:




Na potrzeby upiększania Parku, Herman von Puckler z Nysy Łużyckiej utworzył mniejszą odnogę- Nysę Hermana, a na niej malownicze mostki i wodospady




Obecnie w Zamku mieści się niemiecka szkoła ogrodnictwa i architektury krajobrazu. Piękne klomby i kompozycje roślinne to często prace dyplomowe adeptów.


Kilka razu przejeżdżaliśmy obok tej piramidkowej rośliny o kwiatach jak kasztanowce....aż zauważyliśmy,że można tam wejść



W środku było chłodno i bardzo fajnie:






Wśród pięknych starych drzew była też sekwoja


I wszędzie wokół te wspaniałe widoki :


i z nowej perspektywy



Na górce pozostałości mauzoleum rodziny von Arnim, kolejnych właścicieli Mużakowa


Zamek Bad Muskau stoi na wodzie, po niemieckiej stronie parku


Budynki folwarczne, gdzie mieści się restauracja i kawiarnia, ale trzeba mieć euro,
za złotówki nic nie zjesz.



Uroczy Most Frezjii i ścieżki opodal Zamku


 
Tarasy widokowe, pięknie z każdej strony


W oddali, na środku zdjęcia widać Zamek


No a teraz gdzie jedziemy... w dole kolejne szlaki


Wiadukt nad ścieżką Sary, widoczną w dole. Wiele miejsc nosi kobiece imiona, można sobie tylko wyobrazić co Herman von Puckler tam z nimi wyprawiał...


W parku jest mnóstwo ławeczek w najładniejszych miejscach .
Niektóre jeszcze z czasów von Pucklera


Jeden z mostów na Nysie Łużyckiej w Parku, stoję po polskiej stronie, a jak popatrzycie w prawo na zdjęciu, to już Niemcy.



Widok na Nysę Łużycką z niemieckiego brzegu


i krajobrazy parkowe amfiladowe



Wjazdów do Parku jest bardzo wiele. Tutaj wjazd do Zamku i Parku w Bad Muskau po niemieckiej stronie


Most graniczny i widok na Łęknicę





Zdjęcia robione przy moście granicznym, widok na niemiecką stronę, to Saksonia 
i niedaleko stąd do Drezna





i jeszcze raz widok na polską stronę z mostu granicznego - Łęknica.




TAM JEST CUDNIE,

MUSICIE TO ZOBACZYĆ!!!!!

10 komentarzy:

  1. To fakt, że Polska jest piękna. Zamek cudny, mój wzrok długo się na nim zatrzymał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Danusiu, zamek jak z bajki.Muuusze tam znowu pojechać i Ciebie też namawiam,koniecznie z rowerami!Pozdrawiam pięknie

      Usuń
    2. Może kiedyś się uda. Pozdrawiam 🔆🔆🔆

      Usuń
  2. Dzięki Tobie poznaję rejony, o których nic wcześniej nie słyszałam:) Bardzo dziękuję:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oto mi Basiu chodziło ! I jeszcze o to,że może Was namówię na zobaczenie tych miejsc osobiście. Całuski serdeczne!

      Usuń
  3. Masz rację Polska jest Przepiękna!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna okolica, już pisałam wcześniej, że jest to miejsce na mojej liście do odwiedzenia koniecznie ale to niestety dopiero w przyszłym roku a tymczasem z chęcią wybrałam się na wycieczkę wirtualną - dziękuję i pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm... Piękna Ty, w pięknych okolicznościach przyrody:)))
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello!! I'am glad to read the whole content of this blog and am very excited.Thank you.
    บอลพรุ่งนี้

    OdpowiedzUsuń