Tyle pozostało z pierwszego motka po zrobieniu czapki. Kwiatek ozdobiłam przezroczystymi szklanymi koralikami Toho.
Szal nie poddaje się i nie "leje" ale wygląda całkiem ok i chyba ciepło zatrzyma i ogrzeje nieco swą właścicielkę. No i przy tym fajnie wygląda w lodowych odcieniach błękitu. Zdjęcia na obnażonej na tę okazję Wisi. Myślę, że dobrze na niej wisi.
Szczegóły techniczne :
Wzór: Czapka: Poppy by Justine Turner, a tutaj polskie tłumaczenie Poopy- wg Effci
i kwiatuszek- wzorek na kfffiatki
Szal: gabidrutkowa radosna twórczość własna
Włóczka: Madame Tricote Sweet Baby (100% akryl, 360m/10dag) 2 motki
Druty: nr 5
Kolorki cudowne :) W czapce i w szalu pięknie się prezentują. Wiesz, brakuje mi takiego szala do omotania. Chyba trzeba będzie to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dziękuję Martuniu!Szal polecam, najprostszy sposób na melanż to skosy i co jakiś czas pasek ażurku. Pozdrawiam pięknie
UsuńŚliczna czapka:) - to mój ulubiony wzór:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMój też i ciągle go powtarzam. Pozdrawiam ciepło!
Usuńja ta czapkę robiłam dawno temu dla kogoś i zawsze mi się podoba, patrze na twoją i się zastanawiam, dlaczego ja jej nie mam :)
OdpowiedzUsuńAniu, to niedopatrzenie,żeby Poppy nie mieć. Ja co sezon dorabiam sobie kolejną To fajny i oryginalny model! Pozdrawiam pięknie!
UsuńKolejna śliczna Poppy, tym razem w towarzystwie szala. Pieknie sie prezentuje:-). Gorąco pozdrawiam Gabrysiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu, komplety są zawsze potrzebne. Pozdrawiam pięknie!
UsuńLubię takie kolory:) Szalik robiony jest z ukosa? Bo tak wygląda i tak sobie myślę że zblokowany nie miałby takiego uroku:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak Basieńko. Robiłam po skosie. Pierwsze dwa oczka razem po prawej stronie, a po lewej dodawałam oczko po oczku brzegowym. Fajny wzór na szale i na paski i na melanże.Tutaj robiłam jeszcze pasy prostego ażurku co jakiś czas. Polecam i pozdrawiam pięknie!
UsuńKomplet jest cudowny i w jedynym słusznym kolorze:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam pięknie!
UsuńGabrysia, świetny komplet. Poppy to jedna z tych czapek, które zawsze będą się podobać
OdpowiedzUsuńa u ciebie powstają jak "grzyby po deszczu" :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jolu, to mój ulubiony fason i w ogóle ciągle ktoś chce taka. Pozdrawiam pieknie!
UsuńGabrysiu,mimo,że to zimowy komplet,to jednak powiało wiosną. Dzięki włóczce w kolorze wiosennego nieba...A swoją drogą mnie też jeszcze kusi,żeby zrobić jakąś czapkę...Tego nigdy za wiele. Buziaki:)
OdpowiedzUsuńGosiu, na czapki zawsze jest pora póki jeszcze chłodno. Szybko się taki projekt doprowadza do finału. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚliczny komplecik w niebiańskim kolorku, takie szaliki to super sprawa zawsze można się nimi "omotać" , Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzaliki i szyjowe motowidła to w naszym klimacie całoroczna odzież.Pozdrawiam ciepło!
UsuńKomplecik w niebieskościach bardzo ładny. Czapka Poppy w kolejnej wersji super.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Aniu, uwielbiam tez wzór i to na pewno jeszcze nie koniec Poopy na moim blogu. Pozdrawiam!
UsuńBardzo podobają mi się Twoje czapki Poppy, więc z tą nie może być inaczej, szal idealnie do niej pasuje. A ja,muszę przyznać, jeszcze nigdy takiej czapki nie robiłam. Trochę, już wiosennie, Cię pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki Martusiu z miłe słowa. Z czapkami nie kończę jeszcze, chociaż wiosna idzie. Pozdrawiam ciepło!
UsuńLubię taki zestaw kolorów. Powstała fajna czapka retro. Do tego typu nakrycia głowy trzeba mieć odpowiednią urodę i styl.
OdpowiedzUsuńTo prawda, Poopy nie każdemu pasuje, to taki styl na lata dwudzieste. Pozdrawiam pięknie!
UsuńNa Wisi, zawsze coś ładnego wisi :)
OdpowiedzUsuńA tego zapału i miłości do czapek, to tylko Gabrysiu Ci pozazdrościć ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Na Wisi ciągle jakieś swetrzyska wiszą, bo mi się w szafie nie mieszczą.A Wisia z tego wszystkiego bez głowy jest więc czapek nie może mierzyć. Pozdrawiam pięknie!
UsuńLubię włóczki Madame Tricote, na żadnej się nie zawiodłam, a akryle tej marki są naprawdę przyjemne:-) Twój zestaw jest piękny, myślę, że szal faktycznie po praniu i naciągnięciu by się wyrównał, choć i teraz nic mu nie brakuje:-). Bardzo ciekawy mu wzór wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuń