Nadrzędnym celem wyprawy, było zwiedzanie warszawskich bibliotek. Była to wycieczka bibliotekarzy z powiatu chrzanowskiego. Podziwialiśmy Bibliotekę Uniwersytetu Warszawskiego. Jest piękna i monumentalna:
A na przeszklonych tarasach nad Biblioteką są przepiękne zielone tarasy:
Mają tam też strumyczek, na prawdę pięknie to wygląda i mozna pospacerować, wypocząć, poczytać, o robótkach nie wspomnę, bo to oczywiste jest przecież!
Na trasie naszej wycieczki znalazła się także Biblioteka Miasta Stołecznego Warszawy na ulicy Koszykowej. Gmach nowoczesny wchłonął zabytkowe zabudowania. Zachwyciła mnie zielona ściana"
Szkolenia prowadziłam razem z Renią, która też jest dziewiarką i robi nam piękne zdjęcia.
Teraz fotorelacja z kolejnej wyprawy do Warszawy.Tym razem po trofea !
Nagrody wręczali przedstawiciele NBP i Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego:
Zwycięzcy prowadzili prelekcję interaktywną poprzez internet. Jako przedstawicielka dziewiarek wystąpiłam w bluzce własnej roboty, a co tam !
Zwiedzaliśmy Centrum Pieniądza w NBP, a tam na monitorze kontrolnym wszyscy widzieli w mojej torebce 6 par drutów. Ta torebka z prawej jest moja i widać w niej także stalowe żyłki od ChiaGoo
Warto odwiedzić to bardzo ciekawe miejsce.
Jak się zgubi oczko, można przez lupę je odnaleźć.
Mają też sztabkę złota, ale robótki są cenniejsze:
Była także z nami znana Blogerka Ania Ana -looka z Chrzanowskiej Biblioteki (też zdobyła nagrodę i to nie pierwszy raz). To właśnie Ania jest autorką najciekawszych zdjęć.
Pozowałam według Jej pomysłów.
DZIĘKUJĘ ANIU!!!!
Piękne zdjęcia, piękna Ty, ale cóż to ja widzę na Twych kolanach? Czy to nie czasem Manos Lace?
OdpowiedzUsuńAniu, manosik jako żywo w kolorze titania(moim zdaniem botwina), kolejnego ogoniastego sobie kręcę.Pozdrawiam i dziękuję za miłą wizytę.
UsuńRozpoznałam od razu na pierwszym zdjęciu :) Kolor charakterystyczny. Też kupiłam z myślą o ogoniastym. Powstał z niego jednak całkiem inny sweterek.
UsuńAniu, widziałam Twoją manosową cudną bluzeczkę i zachwycałam się nią. Teraz jak sama mam tę włóczkę na drutkach podziwiam jeszcze dodatkowo Twoją cierpliwość do skomplikowanego ażuru na takiej cieniźnie.Manos jest cudny ale mnie musi wystarczyć na gładko. Podobnie jak Ty robię to i robię, ale przynajmniej przyjemnie. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńRelację obejrzałam z zainteresowaniem. Nie wiedziałam, że w Polsce są tak piękne, zielone biblioteki. Gratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Szczerze mówiąc, chociaż wiedziałam o tych ogrodach to i tak mi szczęka opadła. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńW życiu bym nie pomyślała że u nas są takie biblioteki:) Ale jak się mieszka w małej miejscowości to trzeba być zacofanym;) Czekam na piórkowy i bawełniany sweterek:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, sweterki z wełenki od Ciebie juz gotowe, czekają na obfocenie i opis na blogu. Jestem Ci bardzo wdzięczna, Gazzal cudny jest, Pozdrawiam serdecznie!
UsuńGabi gratuluję zdobycia nagrody!! Cudownie :) Piękne zdjęcia. Czekam na piórkowy! :)
OdpowiedzUsuńUlu, ja też od dawna czekam na ten piórkowy, ale końca nie widać.Przybywa powoli ale fajnie i w przyjemny sposób. Pozdrawiam pięknie!
UsuńGabrysiu, gratuluję nagrody! Cieszę się, że Wasz trud został doceniony! Piękną masz torebkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i uściski, Marta
Dzięki Martuniu. Jak Ty wypatrzyłaś tę torebkę. Ma się to oko- szacun!
UsuńJa ją też ją uwielbiam.Dziękuję i pozdrawiam. Całuski!
Gabrysiu,gratuluję nagrody!!! Marta wypatrzyła torebkę,a ja bransoletkę-też śliczna.A poza tym nic nie przebije drutów i druciarstwa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu, a bransoletka to piaskowe cudeńko od Ciebie. Pasuje mi do wielu rzeczy. Jest ze mną bardzo często. Całuski serdeczne!
UsuńGratuluję sukcesu! Jesteś Wielka!!!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentowałaś we własnoręcznie wykonanej bluzce:) Fantastycznie wykorzystywałaś każdą wolną chwilę. Dziewiarki mają to do siebie, że nigdy się nie nudzą i nie marnotrawią ani minuty:))))
Dziękuję Danusiu za wszystkie miłe słowa.Z wyjazdów do Warszawy cieszyłam się podwójnie, ważna była radość z bonusa w postaci wielu godzin na dzierganie. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńGabrysiu gratuluję zwycięstwa :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa bywać w wielkim świecie. Piękne miejsca zwiedziłaś. Mam w planie wybrać się do Warszawy, poznać ją bliżej, zwiedzić co nieco :) Ta biblioteka mnie zachwyciła.
Pozdrawiam serdecznie.
Jolu, ogrody Biblioteki UW na prawdę warto, ten klimacik...Do gmachu niełatwo wejść,ale ogrody są ogólnie dostępne. Widoki zachwycające, z jednej strony Stare Miasto, a z drugiej Stadion Narodowy, a w dole Wisła płynie...Pozdrawiam wakacyjnie!
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję odwiedzić Bibliotekę Uniwersytetu Warszawskiego. Jest tam rzeczywiście pięknie.
Dziewiarka to wszędzie zagrzeje miejsce ze swoim warsztatem. Pozdrawiam :)
Tak Danusiu, my zawsze warsztat wleczemy z sobą. Pozdrawiam druciarsko!
UsuńPięknie i twórczo potrafisz promować bibliotekarstwo i dziewiarstwo! Prawdziwa kobieta z pasją! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJolu, miło,że tak to odbierasz, bo o to właśnie chodzi. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
UsuńOj czekałam na tą relację, nie powiem :) jak zwykle Gabrysiu u Ciebie wyszło wszystko super i z humorem. Jeszcze raz wielkie gratulacje od Nas dla Was i czekamy na zaproszenie na kawę z tego pięknego ekspresu ;):*
OdpowiedzUsuńPS nie wiem dlaczego jesteś "anonimowa" na moim blogu ... mam nadzieję, ze uda mi się to jakoś wyjaśnić i naprawić
Moje gratulacje:)Już widziałam kilka swetrów z tej bawełny i bardzo mi się podobają:) Czekam na Twój ogoniasty i ogoniasty piórkowy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń